Neo-Nówka zaprezentowała podczas Festiwalu Kabaretu w Koszalinie skecz, który wywołał spore kontrowersje. Dominowały w nim żarty z PiS-u i Telewizji Publicznej. Komicy odnieśli się już do zarzutów o zbyt dosłowne naśmiewanie się z władzy. Teraz dowiedzieliśmy się, jak na całe zamieszanie zareagowała telewizja Polsat, która transmitowała festiwal.
Neo-Nówka przedstawiła historię ojca i syna, którzy kłócili się o spadek. Jednocześnie mieli zupełnie inne poglądy polityczne. Starszy z bohaterów był fanem Jarosława Kaczyńskiego, co nie podobało się jego dziecku.
Oni ciebie w ciula robią, a ty się po prostu dajesz. A oni się bawią! Kasę wywalają na lewo. 70 mln wywalili na wybory kopertowe. Dwa mld idzie na tępą propagandę w TVP. Do tego Ostrołęka, CPK, Turów i inne przewałki. Wiesz, ile za te miliony można byłoby dzieci wyleczyć? A my jak te łosie zbieramy na akcjach charytatywnych, a rząd ma to wszystko w d**ie - mówił syn.
Skecz był bardzo dosadny i wprost naśmiewał się z PiS-u i TVP. Nasz informator pracujący w telewizji Polsat przyznał, że wydźwięk skeczu nie bardzo pasuje do linii stacji.
Polsat od lat stara się unikać politycznych deklaracji, więc emisja tak odważnego skeczu wywołała na Ostrobramskiej niemałe poruszenie. Stacja oficjalnie pozycjonuje się gdzieś "pośrodku" medialnego dyskursu, ale niektórzy zarzucają naszym dziennikarzom zbytnią pobłażliwość w stosunku do polityki partii rządzącej.
Podkreślił jednak, że koniec końców ostre żarty z władzy mogą poprawić wizerunek Polsatu.
Być może więc wpuszczenie takich żartów na antenę to próba pokazania, że też potrafimy dopiec PiS-owi i wytknąć jego działaczom błędy. Wielu pracowników przyznaje, że to mocna rzecz, ale w prywatnych rozmowach nie kryją swojego entuzjazmu, że doszło do jego emisji.
Jak myślicie, czy Polsat zyska nową widownię dzięki kabaretowi Neo-Nówka?