Jacek Kawalec zobaczył cenę cukru w Rumunii. "Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać"

Jacek Kawalec relacjonuje w mediach społecznościowych wakacje w Rumunii. Wokalista był zadowolony z pogody i niskich cen. Teraz zwrócił jednak uwagę na kwestię drogiego cukru. Jest aż tak źle jak w Polsce?

Jacek Kawalec przebywa obecnie w Rumunii, skąd zdaje relacje obserwatorom w mediach społecznościowych. Do tej pory zachęcał fanów do wakacji w tym kraju, zwracając uwagę na niskie ceny. Teraz przyznał, że także mieszkańcy Rumunii borykają się z drożyzną i problemami z szybko znikającym cukrem. Pokazał, że masowo wykupują go ze sklepu. 

Zobacz wideo Krzysztof Cugowski o debiucie Jacka Kawalca w Budce Suflera

Jacek Kawalec zauważył, że w Rumunii też jest już problem z cukrem: Już zaczyna znikać

Na Instagramie Jacka Kawalca pojawiło się zdjęcie kobiety w supermarkecie, której koszyk był wypełniony po brzegi opakowaniami z cukrem. Aktor przyznał, że tak jak w Polsce, cukier Rumunii zaczął już znikać z półek. 

Nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać, ale do Rumunii też już to doszło. Wprawdzie cukier jeszcze jest i to tańszy niż u nas (3,19 Lei to około 3,09 zł), ale już zaczyna znikać - zauważył Jacek Kawalec.
 

Przypomnijmy, że od kilku dni Polacy są pełni obaw o dostępność cukru w sklepach. Co za tym idzie, masowo wykupują ten produkt. Sieci sklepów podjęły nawet decyzję o wprowadzeniu limitów na osobę. Wyraźnie zauważalna jest panika wśród polskich konsumentów. 

Dodajmy, że w ostatnim czasie wokalista Budki Suflera zdawał relację w mediach społecznościowych z pobytu w Rumunii. Na Instagramie Jacka Kawalca możemy zobaczyć, że śpi pod namiotem i zwiedza różne miejsca. Udał się także do rumuńskiego zakładu fryzjerskiego. 

Namiot, słońce, ceny niższe niż w kraju - rumuńskie wakacje czeskim autem. Codziennie nowe miejsce, nowi ludzie, nowe wrażenia, ślady historii, przygoda - relacjonuje Jacek Kawalec.
 
Więcej o: