Sprawa konfliktu pomiędzy księżną Kate a Meghan Markle wraca do mediów jak bumerang. Najszerzej omawianą sytuacją, która miała ostatecznie poróżnić żony synów księcia Karola, były przygotowania do ślubu księcia Harry'ego. Według wersji przedstawionej przez księżną Sussex w słynnym wywiadzie u Oprah Winfrey, żona księcia Williama miała doprowadzić ją do łez. Inną wersję przedstawia jednak dziennikarz Tom Bower w nowej książce "Zemsta", w której rzuca inne światło na tę sprawę.
Rok temu Meghan Markle i książę Harry udzielili kontrowersyjnego wywiadu, w którym opowiedzieli światu o powodach, dla których zdecydowali się opuścić brytyjską rodzinę królewską. Jednym z wątków poruszonych w rozmowie z Oprah Winfrey były przygotowania do ich ślubu, kiedy to księżna Kate miała doprowadzić pannę młodą do łez. Żona Harry'ego opisała wówczas kulisy tego wydarzenia:
To był naprawdę trudny tydzień przed ślubem. Kate była z jakiegoś powodu zdenerwowana, ale wzięła to na siebie i przeprosiła. Przyniosła mi kwiaty i kartkę z przeprosinami. Zrobiła to, co zrobiłabym ja, gdybym wiedziała, że kogoś skrzywdziłam, biorąc za to odpowiedzialność.
Wersji przedstawionej przez Meghan Markle zaprzecza jednak Tom Bower, autor świeżo wydanej publikacji "Zemsta: Meghan, Harry i wojna między Windsorami". Powołując się na osoby z otoczenia arystokratów, stwierdził, że to księżna Sussex była zła na urzędników Pałacu Buckingham, którzy odmówili ochrony jej wizerunku. Przed ślubem media rozpisywały się bowiem w niepochlebnych słowach o przeszłości i rodzinie amerykańskiej aktorki.
We fragmentach książki opublikowanych w magazynach "The Sun" i "The Times" przedstawił tę sytuację następująco:
Meghan stała się coraz bardziej drażliwa, domagając się, aby personel Pałacu patrzył na świat z jej perspektywy. W obronie własnej domagała się odwetu na swoich krytykach. (...) Czuła, że William i Kate nie oferują uznania i szczodrości, na które zasługiwała.
Jak przytacza "Daily Mail", sytuacja z przygotowań do ślubu miała wyglądać zupełnie inaczej niż to, jak to zostało przedstawiona w wywiadzie. Ponoć to księżna Kate wybuchnęła płaczem po tym, jak Meghan Markle porównała księżniczkę Charlotte do córki jej najlepszej przyjaciółki, Jessiki Mulroney, co miało mieć negatywy wydźwięk.
Wcześniej media donosiły, że żona księcia Harry'ego doprowadziła księżną Kate do łez, kłócąc się z nią o to, w co jej córka powinna być ubrana podczas sypania kwiatów.
Zazdrościcie im problemów?