Meghan Markle i książę Harry zawitali z wizytą do Nowego Jorku. Już mieli okazję odwiedzić siedzibę ONZ na Manhattanie, gdzie żona arystokraty pokazała się w klasycznej małej czarnej. Dzień później, podczas spotkania z amerykańską feministką Glorią Steinem, postawiła na mniej zobowiązujący strój. Meghan zaprezentowała się w idealnej stylizacji na lato, z zachowaniem eleganckiego wyglądu. Ogromne poruszenie wywołała jej mini torebka, która nie należy do tanich.
Meghan Markle rzadko zalicza stylizacyjne wpadki. Plotkuje się, że żona księcia Harry'ego w kwestii ubioru polega na sobie. Miała zrezygnować ze sztabu stylistów, a zamiast tego wybiera zestawy, w których czuje się po prostu komfortowo.
Tym razem aktorka spotkała się z założycielką feministycznego magazynu "Ms.", Glorią Marie Steinem. Księżna na tę okazję wybrała oryginalną stylizację, na którą składały się granatowe szorty od Diora, które zestawiła z białą koszulką. Kropką nad "i" okazał się brązowy pasek, a także pasujące kolorystycznie szpilki od Manolo Blahnika. Największą uwagę fanów zwróciła jednak nietypowa torebka, która pochodzi z jednej z jej ulubionych marek. Mowa o mini torebce z koralikami od Cult Gaia, za którą trzeba zapłacić około dwóch tysięcy złotych. Jednak więcej niż cała stylizacja Markle kosztowała jej biżuteria. Żona księcia Harry'ego miała na sobie złote kolczyki, zegarek marki Cartier, a także bransoletkę.
Fani w komentarzach zachwycali się najnowszą stylizacją księżnej:
Wygląda fantastycznie.
Uwielbiam. Nowocześnie, ale stylowo.
Coś nowego i odmiennego od typowych stylizacji rodziny królewskiej - czytamy.
Jak wam podoba się Meghan Markle w nowoczesnej wersji? Więcej zdjęć znajdziecie w naszej galerii na górze strony.