Armie Hammer rozpoznawalność zdobył dzięki drugoplanowej roli w filmie "The Social Network". Charyzmatyczna postać została doceniona przez krytyków i przyniosła mu angaż w melodramacie "Tamte dni tamte noce". Produkcja okazała się międzynarodowym hitem i Armie miał świat u stóp. Jednak w 2021 roku jego kariera runęła po tym, jak został oskarżony o gwałt. Teraz ma pracować jako konsjerż w turystycznym kurorcie.
Na początku 2021 roku wyciekły wiadomości, które Hammer wysyłał do jednej ze swoich kochanek. Świadczyły one o domniemanych kanibalistycznych skłonnościach aktora. W ciągu następnych kilku miesięcy kolejne kobiety zaczęły oskarżać aktora o gwałt. Niejaka Effie na wirtualnej konferencji prasowej opowiedziała o mrożących krew w żyłach szczegółach zbrodni.
24 kwietnia 2017 roku Armie Hammer brutalnie gwałcił mnie przez ponad cztery godziny w Los Angeles, waląc moją głową o ścianę i kalecząc twarz.
Po tych publicznych oskarżeniach Armie zupełnie usunął się w cień. Dziennik "The Sun" donosił w grudniu zeszłego roku, że aktor wyszedł ze specjalistycznego ośrodka.
Armie wyszedł już z ośrodka, gdzie spędził ostatnie dziewięć miesięcy. Czuje się bardzo dobrze, z czego ucieszy się jego rodzina. Hammer najbardziej nie może się doczekać spotkania z dziećmi.
Długo nie było wiadomo, co dzieje się z Amerykaninem. Teraz jednak media donoszą, że zatrudnił się jako konsjerż w luksusowym kurorcie na Kajmanach. Początkowo wydawało się, że to tylko mało prawdopodobna plotka. Nic bardziej mylnego. Informator magazynu "Variety" potwierdził, że aktor faktycznie pracuje w hotelu.
Pracuje w resorcie i sprzedaje nieruchomości wakacyjne na określony czas. Jest kompletnie spłukany. Chce zarobić trochę pieniędzy, aby móc utrzymać rodzinę.
Dzieci zrujnowanego aktora obecnie mieszkają z jego byłą żoną, Elizabeth Chambers.