Lider zespołu Feel doznał kontuzji podczas gry w piłkę nożną i trafił do szpitala. Teraz Piotr Kupicha porusza się o kulach i nie wie, kiedy wróci do pełni sprawności, a tym bardziej na boisko. O swojej sytuacji opowiedział fanom na Instagramie. Pomimo trudności w poruszaniu się o kulach artysta się nie poddaje i nie zamierza zawieszać działalności koncertowej.
Piotr Kupicha jest aktywny w mediach społecznościowych. Na Instagramie obserwuje go ponad sześć tysięcy fanów. Teraz wstawił wideo, w którym poinformował, że naderwał ścięgno Achillesa. Wszystko wskazuje na to, że czeka go odpoczynek od sportowej aktywności.
Na liczne pytania, po co mi te kule? Achilles piłki nożnej ze mnie żaden, więc ścięgno naderwane. Pacjent będzie żył. Pozdrawiam, widzimy się na koncertach - powiedział Piotr Kupicha.
Teraz przed Piotrem Kupichą okres rehabilitacji. Co ciekawe, autor hitu "A gdy jest już ciemno" był ostatnio gościem w "Dzień dobry TVN". W programie zapowiedział, że kontuzja nie ograniczy jego działalności koncertowej. Ma zamiar występować z zespołem Feel, chociaż na razie będzie zmuszony, żeby siedzieć na stołku. Zapowiedział także jubileuszowy recital grupy podczas Top Of the Top Sopot Festival, który odbędzie się między 16, a 18 sierpnia.
Podczas wizyty w studio "Dzień dobry TVN" Kupicha wykonał także najnowszy singiel, zatytułowany "Siódmy stan". Artysta przyznał, że piosenkę napisał podczas pierwszej fali pandemii, kiedy działalność koncertowa