Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zofia Zborowska od kilku tygodni przebywa w Hiszpanii. Urlop zaczął się nieciekawie, bo była wykończona podróżą samolotem. Choć sam lot nie trwał długo, linia lotnicza, na jaką się zdecydowała pozostawia wiele do życzenia. Szybko jednak zapomniała o zaistniałym incydencie i teraz cieszy się wakacjami.
Zofia Zborowska chwali się obszerną fotorelacją ze słonecznej Hiszpanii. Małżonkowie pokazują córce świat, jednak nie brakuje romantycznych kadrów.
Ostatnio Zofia Zborowska opublikowała wakacyjne zdjęcie z mężem. Para wypoczywała najprawdopodobniej na jachcie lub innej tego typu łódce i łapała słoneczne promienie. Uwagę fanów zwrócił pewien szczegół. Wygląda na to, że celebrytka zaczęła przerabiać zdjęcia.
Zosiu, czy ty ostatnio polubiłaś filtry, ale nie SPF? - pytała jedna z obserwatorek.
Zofia Zborowska szybko przyznała się, że faktycznie polubiła się z sepią. Efekt dodaje zdjęciom starego klimatu, jednak zdaje sobie sprawę z tego, że przekłamuje to nieco rzeczywistość. Jednocześnie zapewnia, że na InstaStories zawsze pokazuje się w naturalnej odsłonie.
Ejej, zapraszam na Story. Tam zawsze i tylko bez filtra a tu no właśnie ta sepia daje fajny klimat starych fotek, ale trochę jednak leci w chuja - odpowiedziała.
Wygląda na to, że na przestrzeni ostatnich miesięcy aktorka nieco zmieniła nastawienie do filtrów. Jeszcze w lutym podczas rozmowy z Martyną Wojciechowską przyznała, że denerwują ją dziewczyny, które wstydzą się pokazać "bez maski".