Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Zofia Zborowska wraz z mężem i córką jest obecnie na wakacjach na Majorce. Na Instagramie relacjonuje skrzętnie całą wyprawę. Aktorka wyznała, że jest zachwycona hiszpańską wyspą, jednak sama podróż była dla niej bardzo męcząca.
Zofia Zborowska na Majorce jest już drugi raz, dlatego zdecydowała się odpowiedzieć na InstaStories na pytania dotyczące popularnej wśród polskich turystów wyspy. Gwiazda powiedziała między innymi, że wynajem samochodu jest tam drogi i poleciła dobrą restaurację. Jedna z dodanych przez nią rolek miała jednak zupełnie inny charakter. Zborowska opublikowała swego rodzaju oskarżenie pod adresem linii lotniczej Ryanair.
To, co mogę wam poradzić, to absolutnie nie przylatujcie tutaj linią - Ryanair. Lot krótki, ale my mieliśmy wylecieć o 20, a była godzina opóźnienia. Przez cały lot nie zgasili światła i sprzedawali wszystko. Młoda wyszła z samolotu tak przebodźcowana i przemęczona, że masakra. Najgorsza jest to, że na płycie lotniska zabrali nam wózek, bo podobno nie można go wnosić na pokład. Oddali go nam dopiero na lotnisku na Majorce, a z samolotu do taśmy jest 20-minutowy spacer. (...) Masakra. Nigdy więcej!
Samym wypoczynkiem na Majorce Zborowska jest jednak zachwycona. Na InstaStories pochwaliła się piękną pogodą i urokliwą, piaszczystą plażą.