Pożar w siedzibie TVP. Mamy nagranie z miejsca zdarzenia

Pojawiły się nowe informacje na temat pożaru w siedzibie TVP. Nasz informator przesłał nam też nagranie spod budynku stacji, z nocy, kiedy doszło do incydentu.

Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej Gazeta.pl

27 czerwca w nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie siedziby TVP wybuchł pożar. Ogień trawił budynek Telewizji Polskiej przy ul. Samochodowej 2/4 w Warszawie. Na miejscu pojawiła się straż pożarna. Mamy nagranie z miejsca zdarzenia. 

Zobacz wideo

Pożar w TVP

Na miejscu pożaru pojawiło się aż 14 jednostek straży pożarnej. Ponadto szybko stawili się też przedstawiciele wojewódzkiej i miejskiej grupy operacyjnej oraz patrol policji. Na nagraniu, które przesłał nam nasz informator, widać, jak strażacy oraz funkcjonariusze przybywają na miejsce zdarzenia. Wygląda na to, że akcja przebiegała bardzo sprawnie. Trwała jednak aż do 7.00 rano.

Póki co nie wiadomo, co było przyczyną pożaru siedziby TVP. Według strażaków, w jednej z hal telewizyjnych zapaliła się scenografia filmowa.

Do pożaru doszło na wystroju sceny do filmu w obiekcie TVP. To jest duży hangar, w tym hangarze znajduje się scena z wyposażeniem, tam coś się po prostu zapaliło - powiedział w rozmowie z portalem rdc.pl Bogdan Smoter z warszawskiej straży pożarnej.

Podano też, że nikt nie ucierpiał w pożarze. Przedstawiciele stacji wydali również oświadczenie, z którego wynika, że trwa śledztwo, które ma dokładnie ustalić, jak doszło do pożaru. 

Zdarzenie miało miejsce w godzinach nocnych. W budynku nie przebywały żadne osoby. Obecnie szacowane są straty. Odpowiednie służby zajmą się ustaleniem przyczyny incydentu - czytamy.

ZOBACZ TEŻ: Najpierw Christian Paul, później zaliczyła wpadkę na żywo. Uciekła z TVP do Polsatu, ale nie było lepiej. Zdjęto ją z anteny

POLECAMY: Danuta Holecka pod lupą eksperta mowy ciała. Sztuczność, pisk, rozczapierzone palce... A to dopiero początek

Więcej o: