Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Angelina Jolie pozew o rozwód z Bradem Pittem złożyła w 2016 roku. Sądowa batalia zakończyła się dopiero po trzech latach, a w 2017 roku aktor ujawnił, że przez cały okres trwania małżeństwa zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. W rozmowie z "GQ" przyznał wówczas, że gdy założył rodzinę, rzucił wszystko oprócz picia i to stało się ogromnym problemem. Pitt podjął leczenie, dzięki czemu udało mu się wyjść z nałogu, a pięć lat później w wywiadzie z tym samym magazynem opowiedział, co dała mu terapia.
W 2017 roku Pitt wyznał, że korzystał z pomocy kilku terapeutów, zanim trafił na odpowiedniego. W wywiadzie, który ukazał się w tegorocznym lipcowo-sierpniowym wydaniu "GQ", opowiedział z kolei, że przez półtora roku chodził na spotkania Anonimowych Alkoholików, które bardzo mu pomogły.
Miałem świetną grupę mężczyzn, bardzo prywatną i niedostępną dla wszystkich, dzięki czemu czułem się bezpieczny - powiedział Pitt.
Aktor dodał, że słyszał o sytuacjach, gdzie podczas spotkań ich zamknięty charakter nie był respektowany.
Słyszałem, że komuś zdarzyło się, że był nagrywany, kiedy otwierał się, mówiąc o najbardziej prywatnych szczegółach swojego życia, uważam, że to okropne - dodał.
W rozmowie z "GQ" Brad Pitt pochwalił się również, że w trakcie pandemii udało mu się także rzucić papierosy. Zastąpił je gumami z nikotyną, bo, jak przyznał, nie był w stanie jedynie ograniczyć palenia.
Nie mam umiejętności, żeby wypalić jednego albo dwa dziennie. To nie dla mnie, jeśli w coś wchodzę, to całym sobą i całkowicie mnie to pochłania - tłumaczy aktor.
Pitt otworzył się także na temat dojmującej samotności, którą odczuwał przez całe życie. Wyznał, że dopiero od niedawna czuje wsparcie bliskich osób.
Zawsze czułem się bardzo samotny. Byłem sam, kiedy dorastałem (...) Dopiero niedawno zacząłem bardziej korzystać z obecności przyjaciół i rodziny - dodał.
Choć rozwód Brada Pitta i Angeliny Jolie został sfinalizowany już trzy lata temu, niewykluczone, że byli małżonkowie ponownie spotkają się w sądzie. Na początku czerwca do mediów trafiła informacja, że aktor pozwał byłą żonę, która, jego zdaniem, złamała warunki umowy, sprzedając udziały francuskiej winnicy, którą kupili wspólnie w 2008 roku.