• Link został skopiowany

Małgorzata Rozenek ze zdziwieniem dementuje "aferę lotniskową". "Nigdy bym się nie awanturowała"

Małgorzatę Rozenek mocno zaskoczyły doniesienia, jakoby pokłóciła się z Radosławem Majdanem przed odprawą bagażową na lotnisku. Celebrytka stanowczo zaprzecza i podkreśla, że małżeńska sprzeczka była wyłącznie żartem.
Małgorzata Rozenek
KAPiF

Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan wybrali się na kilka dni na południe Francji. Celebrytka, która niezależnie, czy jest w Polsce, czy też na zagranicznych wakacjach, ma stały kontakt z fanami, relacjonowała na Instagramie przebieg wyjazdu. Jeszcze na lotnisku podczas odprawy bagażowej między Rozenek a jej mężem miało dojść do małego spięcia z racji tego, że "Perfekcyjna pani domu" na krótki urlop spakowała 20 torebek. Majdan w instagramowej relacji poinformował, że podczas przepakowywania walizek interweniowała nawet ochrona. O przykrej sytuacji rozpisywały się media, chociaż, jak po kilku dniach zapewnia celebrytka, żadnej awantury nie było.

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek opowiada o "kłótni" na lotnisku

Małgorzata Rozenek dementuje pogłoski o aferze na lotnisku

Do całej sytuacji Rozenek odniosła się dopiero po kilku dniach. Jak przyznała, nie miała pojęcia, że "afera lotniskowa" odbiła się w Polsce aż tak szerokim echem, a o artykułach na ten temat poinformowała ją mama. Prowadząca "Projekt Lady" podkreśla, że komentarz jej męża był powiedziany z ewidentną ironią.

Zadzwoniła do mnie mama, że była kłótnia na lotnisku. Pyszczki kochane, dziennikarze drodzy, nagraliśmy relację, gdzie Radosław z sarkazmem sobie zażartował, było to bardzo czytelne, absolutnie nie można się było pomylić. Więc pisanie nagłówków, jakobyśmy się awanturowali na lotnisku, nie ma sensu - relacjonuje Rozenek.

Zapewniła również, że w życiu nie doprowadziłaby do takiej sytuacji w miejscu publicznym.

Ja jestem osobą niezwykle grzeczną i nigdy bym się nie awanturowała na lotnisku - dodała.

Na koniec Małgorzata Rozenek podkreśliła, że artykuły, które powstały na podstawie jej InstaStories, sugerujące lotniskową dramę, są clickbaitem i stanowczo zaprzeczyła, jakoby ona i jej mąż mieli problemy przy nadawaniu bagażu.

Więc żeby to wybrzmiało bardzo jasno - żadnego incydentu lotniskowego nie było. Rzuciliśmy żart i na tej podstawie powstał jakiś clickbait (...) Moja mama się zmartwiła, że takie nieprawdziwe informacje są, więc ponieważ brzmią dosyć poważnie, chcielibyśmy je bardzo mocno zdementować - zakończyła wypowiedź na InstaStories.

Kilkudniowy wyjazd do Francji Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan rozpoczęli od wizyty w Nicei. Małżonkowie póki co planują pozostać na Lazurowym Wybrzeżu i samochodem wybrali się do oddalonego o ok. 100 km Saint-Tropez.

Więcej o: