Więcej aktualnych informacji o gwiazdach muzyki znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
32-letni Kris Wu to były członek zespołu Exo i jedna z największych gwiazd chińskiej muzyki i k-popu. O piosenkarzu zrobiło się głośniej w ubiegłym roku, kiedy został zatrzymany przez policję w Pekinie. Trafił wówczas do aresztu, a wśród zarzutów wymieniano gwałt na 17-latce oraz wielokrotne wykorzystywanie seksualne nieletnich kobiet. Po wielu miesiącach śledztwa stanął przed sądem.
Wszystko zaczęło się od publicznego oskarżenia 18-letniej dziś influencerki. Chinka opowiedziała w mediach społecznościowych, że była na randce z Krisem Wu, a ten miał ją upić i zgwałcić. W oficjalnych informacjach od policji można było przeczytać, że zarzuty są fałszywe, lecz po kilku tygodniach piosenkarz został zatrzymany.
Jak podały media w Hongkongu, utajniony proces odbył się kilka dni temu. Trwał zaledwie jeden dzień. Sąd uznał Krisa Wu za winnego, co dla nikogo nie było zaskoczeniem, ponieważ opcja uniewinnienia w chińskich sądach praktycznie nie funkcjonuje. Wyrok nie został jednak jeszcze ogłoszony. Stanie się to w innym, na razie nieznanym terminie. Wiele jeszcze może się zmienić. Chińskie prawo za ten czyn przewiduje szeroki wachlarz możliwych kar. Od kilku lat więzienia po dożywocie, a nawet karę śmierci, jeśli sąd uzna, że skazany dokonał gwałtu z wyjątkowym okrucieństwem.
Kris Wu zdobył sławę głównie dzięki występom w popularnym boysbandzie Exo. Na śpiewaniu nie poprzestał i pojawił się także jako aktor w kilku znanych chińskich filmach. Próbował także kariery w USA, gdzie zagrał w produkcji "xXx: Reaktywacja". Ma również kanadyjskie obywatelstwo, lecz po jakimś czasie wrócił do Chin, gdzie kontynuował karierę solową, która teraz stoi pod wielkim znakiem zapytania.