Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sandra Kubicka od wielu miesięcy tworzy udany związek z Aleksandrem Baronem. Już wcześniej była zaręczona z francuskim DJ-em oraz brazylijskim biznesmenem. Jak twierdzi, nigdy nie zwracała uwagi na zarobki partnerów, a lepszą sytuację finansową ukochanych traktowała jako motywację.
W rozmowie z Plejadą Sandra Kubicka wyznała, że w swoim życiu zdarzyło się jej wiązać z mniej zamożnych mężczyznami. Nigdy jej to nie przeszkadzało, ponieważ dążyła do bycia niezależną kobietą. W ich przypadku było nieco inaczej.
Mówiłam, żebyśmy polecieli na wakacje, ale on mówił, że nie ma. Nie mówiłam, "ja zapłacę", tylko "ja mogę zapłacić, co moje, to twoje" - wspominała Kubicka.
Modelka starała się nie urażać partnerów, jednak nie udawało się. Męskie ego w pewnym momencie musiało się podbudować, a wtedy dochodziło nawet do zdrad.
Pomimo, że robiłam to w miły sposób, to chyba to boli męskie ego, kiedy kobieta nosi spodnie w związku. Ja nie chciałam tego robić, ale to naprawdę nie działa. Prędzej czy później mężczyzna musi podładować swoje ego i najczęściej kończy się to zdradą - stwierdziła.
Sandra Kubicka w wywiadzie z Plotkiem wyznała, że nie pochodzi z bogatej rodziny i na sukces zapracowała całkowicie samodzielnie. Pamięta, że kiedy miała na koncie zaledwie kilkaset złotych kupiła bilety lotnicze w miejsce, które całkowicie odmieniło jej życie. Obecnie nie może narzekać na zarobki i spełnia się jako modelka, a także influencerka.