Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Ewa Chodakowska jest jedną z najpopularniejszych polskich trenerek, której udało się zbudować wokół siebie grono wiernych fanek. Od wielu lat konsekwentnie promuje aktywność fizyczną, odpowiednią dietę i zdrowy tryb życia. Wykorzystuje w tym celu media społecznościowe, gdzie może się pochwalić ponad dwoma milionami obserwujących osób. Tym razem na jej profilu znalazł się wpis, w którym wyznała, że zobaczyła wizję siebie za 20 lat i przestraszyła się nie na żarty. W związku z tym opublikowała kilka słów skierowanych do fanów.
Słynna trenerka opublikowała na Instagramie serię trzech zdjęć. Na pierwszym z nich ubrana w lawendowe bikini opala się w pełnym słońcu na tle wody. Kolejne dwa są z kolei ujęciami przerobionymi za pomocą specjalnej aplikacji. Jedno z nich pokazuje, jak będzie wyglądać za 20 lat w przypadku braku codziennej ochrony w postaci kremu z filtrem UV, z kolei ostatnie to wizja tego samego czasu, ale z zachowaniem odpowiednich zasad pielęgnacji.
Wpis Ewy Chodakowskiej odnosi się do drugiego zdjęcia i zawiera ostrzeżenie dla fanów trenerki:
Żarty się skończyły... Dziś się przestraszyłam na maxa! Serio! A że mam tutaj ciebie i dzielę się z tobą swoimi emocjami, pomyślałam, że i tobie zafunduję trochę tego szoku. Zapytam cię tylko raz! Jak często stosujesz krem z filtrem na twarz? Bo wiesz... ja kocham słońce... i latem staram się być systematyczna... natomiast przez resztę roku, już różnie to bywa.
Jak się możemy dowiedzieć z posta, zdjęcie z przerażającą trenerkę wizją przyszłości zafundowała jej dermatolożka:
Dziś mówię do mojej doktor dermatolog: "Chce być bardziej systematyczna! Chyba mnie musi pani doktor przestraszyć". Asystentka na to: "Robi się!" Bierze telefon, cyka mi foto i wrzuca w jakąś appkę...
Na koniec trenerka przyznała, że zjeżyła się na każdym centymetrze ciała i choć jest świadoma tego, że w podrasowanym zdjęciu jest sporo przesady, argument okazał się przekonujący.