Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Ostatniego dnia maja odbyła się jubileuszowa, 25. ceremonia rozdania nagród "Tele Tygodnia". Chociaż zwycięzcy nagród zostali wytypowani 27 stycznia, z uwagi na pandemię koronawirusa gala została przeniesiona na wiosnę. Wśród zdobywców statuetek znaleźli się między innymi Anita Werner, Artur Żmijewski czy też Kinga Preis. Wyróżniony został również Tadeusz Sznuk, który niestety nie mógł pojawić się na wydarzeniu osobiście. Na scenie zastąpiła go więc Krystyna Czubówna.
Wśród tegorocznych nagród znalazła się kategoria "Osobowość 25-lecia". Zwyciężył Tadeusz Sznuk, polski prezenter telewizyjny, dziennikarz radiowy i lektor filmowy, który sympatię widzów zdobył przede wszystkim jako wieloletni prowadzący teleturnieju "Jeden z dziesięciu".
Niestety ze względu na powody rodzinne nie mógł pojawić się na scenie. W związku z tym zastąpiła go Krystyna Czubówna, która w jego imieniu odczytała kilka słów o nietypowej treści:
Gratuluję nominowanym i zwycięzcom wszystkich kategorii. Wciąż się zastanawiam... Mamy dziesiątki kanałów i setki programów, w których występują tysiące postaci. Co zatem jest podstawą, esencją osobowości telewizyjnej, skoro ten zaszczytny tytuł przypadł jegomościowi, który głównie zajmuje się czytaniem na głos, ze zrozumieniem, pytań z małych karteczek. Doprawdy dziwny jest ten telewizyjny świat. Z uszanowaniem, Tadeusz Sznuk.
Podzielacie jego refleksje?