Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Rodzina Kardashianów nie bawi się w półśrodki. Celebrytki słyną z organizacji dekadenckich przyjęć, na których bawi się śmietanka amerykańskiego show-biznesu. Kourtney Kardashian stanęła na wysokości zadania planując wymarzony ślub i wesele. Goście mogli liczyć na iście królewskie podanie posiłków, które zaserwowano im na talerzach Dolce & Gabbana. Konsternację wśród fanów wzbudziły jednak naprawdę mikroskopijne porcje.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Najdroższe suknie ślubne gwiazd, które przeszły do historii. One nie oszczędzały na kreacjach do ołtarza
Kourtney Kardashian wzięła ślub w Portofino, a impreza została utrzymana w mrocznym klimacie. Panna młoda zdecydowała się na nowoczesną suknię ślubną, jednak największy efekt robił imponujący welon z wyhaftowanym wizerunkiem Maryi. Jednak to nie zachwycające stylizacje przykuły uwagę internautów, a zaserwowane na przyjęciu jedzenie.
Internauci na Twitterze nie oszczędzili wyboru celebrytki w kontekście weselnego menu. Trzeba przyznać, że tak niewielka porcja makaronu położona na dużym talerzu wygląda śmiesznie.
Rozmiar porcji makaronu na weselu Kourtney Kardashian to jedna z najsmutniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem.
To nawet nie jest na jeden kęs.
Przynajmniej talerze są ładne - czytamy.
Jak zauważył jeden z fanów, Kourtney Kardashian z pewnością nie oszczędzała na weselu, a porcje jedzenia mogły być tak małe, gdyż zaplanowano co najmniej kilkanaście wykwintnych dań. Nie wiadomo jednak, ile ich łącznie było. Druga teoria dotyczy tego, że celebrytka miała na względzie prezencję sławnych sióstr w obcisłych kreacjach i nie chciała, by u którejś z nich pojawił się wystający z przejedzenia brzuch.
Celebrytce dostało się również za maczanie focacci w kawie, co znawcy włoskiej kuchni ocenili jako "psucie dobrego smaku", a karą za to powinna być natychmiastowa deportacja.