Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
W czwartek 19 maja Jarosław Bieniuk w opublikowanym na Instagramie poście oznajmił, że zakończyły się zdjęcia do filmu opowiadającego o życiu Anny Przybylskiej. Były piłkarz postanowił zatrzymać na pamiątkę klaps, używany na planie produkcji. Jak się jednak okazało, ten wyjątkowy przedmiot nie pozostał z nim na długo.
O swojej decyzji mąż nieżyjącej aktorki poinformował w opublikowanym na Instagramie poście. Jarosław Bieniuk napisał również, na jaki cel zostaną przekazane pieniądze z licytacji.
Klaps - urządzenie wykorzystywane przy kręceniu filmu, umożliwiające identyfikację kolejnych ujęć filmu i ich ewentualnych powtórzeń (dubli) oraz synchronizację obrazu i dźwięku. Ten klaps jest szczególny i ważny, ponieważ pochodzi z filmu dokumentalnego "Ania" i jest przeznaczony na licytacje podczas XI Balu z Sercem, który organizowany jest przez Fundację Hospicyjną. Zebrane pieniądze będą przeznaczone na budowę Centrum Opieki Wytchnieniowej - czytamy na Instagramie.
Impreza odbyła się w sobotę 21 maja w Gdańsku. Jak podaje portal Trójmiasto.pl, organizatorzy szacują, że zebrano łącznie 200 tysięcy złotych. Na XI Charytatywnym Balu z Sercem, zgromadzeni goście mogli licytować ponad 50 przedmiotów, w tym również klaps pochodzący z planu filmowego "Ania".
Oficjalnie nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się premiera filmu. W sieci pojawiły się plotki, że najprawdopodobniej produkcja po raz pierwszy zostanie pokazana 5 października, czyli w dniu ósmej rocznicy śmierci aktorki.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Новини з України - Ukrayina.pl