Bądź na bieżąco. Więcej o śmiesznych sytuacjach z życia przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dzień ślubu to niezwykłe przeżycie dla państwa młodych. Każda para pragnie, aby był to najpiękniejszy moment w ich życiu, a wszystko przebiegło zgodnie z planem. Los jednak lubi zaskakiwać i nie można być przygotowanym na wszystko. Na to, co wydarzyło się podczas ślubu tiktokerki, nikt nie był gotowy. Wszyscy zgromadzeni przeżyli chwilę grozy, kiedy w trakcie ceremonii kobieta wzięła mikrofon i kazała przerwać ślub.
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas ślubu amerykańskiej tiktokerki w Dubaju. W trakcie przemowy mistrza ceremonii panna młoda zaczęła się wiercić i niepokojąco obracać, szeptała coś do druhen. Kiedy doszło do momentu składania przysięgi, kobieta niepewnym głosem oznajmiła, że musi przerwać ślub. Wzięła mikrofon i powiedziała, że zdała sobie sprawę, że zapomniała części sukni ślubnej, a dokładniej doczepianej spódnicy z trenem. To z pewnością była najdłuższa pauza w życiu jej przyszłego męża i gości. Na szczęście nie chodziło o nic gorszego.
Kobieta grzecznie poprosiła o przyniesienie brakującej spódnicy, którą bardzo chciała założyć. Pan młody, jak i goście zareagowali śmiechem i się zgodzili. Tiktokerka chcąc uratować sytuację, zażartowała, że pewnie nikt nigdy nie był na takim ślubie. Dodała także, że kilka dni wcześniej miała identyczny sen. Na szczęście po chwili brakująca część została przyczepiona do sukni, a kobieta była w pełni ubrana i gotowa do zaślubin.
Pełen filmik znajdziecie poniżej.