Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Bycie członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej nieodzownie związane jest z ogromem oficjalnych wystąpień i obowiązków. W organizacji codziennego życia pomaga więc cały sztab zatrudnionych w tym celu ludzi. Jeśli ktoś z was marzy o tym, aby dołączyć do grupy szczęśliwców, teraz jest ku temu idealna okazja. Na popularnym serwisie Linkedin zostało zamieszczone oficjalne ogłoszenie o naborze na stanowisko osobistej asystentki księżnej Kate. Choć lista umiejętności i cech, jakie powinna mieć kandydatka nie jest szczególnie zaskakująca, uwagę fanów zwróciła dość niewygórowana kwota wynagrodzenia.
We wtorek na portalu Linkedin The Household of TRH The Duke and Duchess of Cambridge opublikowało ogłoszenie na stanowisko prywatnej sekretarki i asystentki księżnej Kate. Do obowiązków nowej pracownicy należeć będzie prowadzenie dziennika sekretarki, umawianie spotkań i monitorowanie korespondencji. Wśród zadań dodatkowych wymieniono także wspieranie wizyt i wydarzeń królewskich, organizowanie podróży, a także sporządzanie protokołów ze spotkań.
Kandydat na stanowisko musi mieć doświadczenie w pracy w sekretariacie i administracji, mieć doskonałe umiejętności w zakresie IT, komunikacji organizacyjnej i interpersonalnej, a także udowodnioną umiejętność pracy pod presją czasu, przy jednoczesnej terminowości i zachowaniu spokoju.
To nie wszystkie oczekiwania względem aplikujących na stanowisko W ogłoszeniu wymieniono także zdolność do zachowania taktu, dyskrecji i poufności przez cały czas, a także znajomość różnorodności społeczności w Wielkiej Brytanii, Wspólnocie Narodów i na całym świecie.
Jak podaje "The Mirror", choć na samym portalu swoją kandydaturę zgłosiło już ponad 200 osób, nie brakuje głosów, że oferowana przez pałac stawka nie jest szczególnie wygórowana, a wynosi dokładnie 14 funtów na godzinę. Przy zakresie pracy wynoszącym 37,5 godzin tygodniowo pensja w przeliczeniu na złotówki wynosić będzie około 150 tysięcy złotych rocznie, co przy kosztach życia w Londynie nie jest horrendalną sumą.