Więcej o procesie Amber Heard i Johnny'ego Deppa znajdziesz na Gazeta.pl
Od połowy kwietnia trwa proces o zniesławienie, który Johnny Depp założył byłej żonie Amber Heard. Stał się wydarzeniem medialnym, a zainteresowani mogą oglądać rozprawy na różnych platformach. W ostatnim czasie swoją wersję wydarzeń przedstawiała aktorka, która opowiadała m.in. o tym, że mąż miał złamać jej nos po Met Gali w 2014 roku czy że przez używki aktor miał mieć problemy z jelitami, a inni musieli po nim sprzątać. Zachowanie Amber Heard na sali sądowej przeanalizowała jedna z ekspertek od mowy ciała.
Zdaniem Judi James trudno jest realnie odczytać emocje, jakie zarówno Heard, jak i Depp tak naprawdę odczuwali. Ekspertka od mowy ciała podkreśliła, że oboje są aktorami, którzy potrafią zagrać to, co w danej chwili chcą i wiedzą, co zrobić, by poruszyć publiczność.
James domyśla się, że oboje zostali przeszkoleni przez specjalistów od wizerunku, jednak drgania twarzy czy drobne ruchy mogą nieco zdradzić ich prawdziwe reakcje. James skupiła się przede wszystkim na Amber Heard. Zwróciła uwagę na to, że aktorka odpowiadając na pytania kierowała wzrok w stronę przysięgłych, by stworzyć z nimi emocjonalną więź oraz żeby się w ich oczach "uczłowieczyć". Chciała uniknąć oceniania jej jako zdystansowanej gwiazdy. Nie bez znaczenia była także fryzura Amber.
Jej włosy były zaczesane na lewą stronę, co oznaczało, że ława przysięgłych ma wyraźny widok na jej twarz - tłumaczy ekspertka.
W tym momencie James nawiązała do postawy Johnny'ego Deppa, który siedział w okularach przeciwsłonecznych, był skulony oraz patrzył w dół lub w kierunku swoich pomocników.
Judi James zwróciła uwagę także na momenty, kiedy aktorka wspominając wydarzenia "grała" twarzą. Szlochała i marszczyła nos, jednak nie było łez. Ekspertka tłumaczy, że płacz jest uważany jako użalanie się nad sobą. Za to mimika twarzy Amber stawała się mocniej ożywiona, gdy mówiła o nadużyciach męża.
Mówiła szczegółowo, a jej miny wydawały się wahać od szoku i oszołomienia po wstręt i gniew - analizowała ekspertka.
Także jej postawa zmieniała się z czasem. Aktorka coraz bardziej się kuliła i zaczęła pochylać się do przodu. Podczas wypowiedzi gestykulowała prawą ręką, a lewa pozostała praktycznie nieruchoma. James oceniła to jako zgodne z emocjami, o których mówiła. Jak podkreśliła, takie zachowanie ma znamiona autentyczności.
Używała gamy gestów ilustracyjnych lub mimicznych, gdy szczegółowo opowiadała momenty i wydarzenia, co sugerowałoby, że widziała je w swoim umyśle - tłumaczy James.
Ekspertka od mowy ciała skupiła się także na tym, jak Amber Heard zachowywała się w stosunku do Johnny'ego Deppa. Podczas składania zeznań patrzyła się na niego.
To można analizować na dwa różne sposoby: czy był to znak dominacji i władzy, czy też oznaka otwartości i uczciwości? - zastanawia się.
Specjalistkę zaintrygowały także inne ruchy gwiazdy. Regularnie marszczyła nos, gdy "próbowała znaleźć właściwe słowa" i czyniąc tym samym zeznanie bardziej autentyczne niż przećwiczone.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl