Niedzielne wydanie programu "halo tu polsat" 23 listopada przyniosło widzom wyjątkową niespodziankę - gościem Macieja Kurzajewskiego był Grzegorz Krychowiak, który rzadko pojawia się w tego typu programach. Choć rozmowę rozpoczęto od piłki nożnej, pojawiły się także wątki prywatne, m.in. jego relacja z żoną Celią Jaunat czy działalność biznesowa piłkarza - elegancki salon garniturów, z którym od lat jest kojarzony. W pewnym momencie atmosfera w studiu zrobiła się wyjątkowo swobodna. Gość... wypomniał prowadzącemu brak garnituru.
Grzegorz Krychowiak wbił szpilę Maciejowi Kurzajewskiemu. Poszło o brak garnituru
23 listopada w "halo tu polsat" mogliśmy usłyszeć wywiad Macieja Kurzajewskiego z Grzegorzem Krychowiakiem. Piłkarz przyznał, że żona Celia zmieniła go na lepsze. Padło nawet porównanie do garniturów, z którymi kojarzony jest Krychowiak. - Były na pewno jakieś gorsze momenty. Lepszych było dużo, dużo więcej, pewnie tak, jak w każdym związku. Ale jestem szczęśliwy i podekscytowany tym kolejnym etapem mojego życia i że mogę robić to z moją żoną. To jak włożysz odpowiedni garnitur i się źle w tym czujesz, to, to widać, a jak jesteś pewny siebie, to ten garnitur zupełnie inaczej wygląda - powiedział zawodnik.
Na jego słowa natychmiast zareagował prowadzący. - Garnitur to jest niezwykle istotny element ubioru mężczyzny - stwierdził, na co rozmówca przerwał mu, zarzucając brak garnituru na tę okazję. -Naprawdę? - zapytał z uśmiechem, wskazując na dziennikarza. - Ale to jest program śniadaniowy - odbił piłeczkę prowadzący, jednak piłkarz nie dawał za wygraną. - Czyli chcesz mi powiedzieć, że rano nie można założyć garnituru? - drążył Krychowiak. - I to mówi facet, który sprzedaje garnitury... - skwitował dziennikarz, wywołując wspólny śmiech w studio.
Grzegorz Krychowiak zakończył karierę piłkarską. Jakie ma plany?
W tej samej rozmowie Grzegorz Krychowiak zdradził, jakie ma plany na przyszłość. - W życiu bardzo dużo się dzieje. Chciałbym nakręcić i zrobić kolejny program. Chciałbym rozmawiać z ludźmi i zrobić kurs trenera. Jest więc wiele rzeczy, które sprawiają mi przyjemność. Skaczę sobie po wszystkim, bez żadnego konkretnego planu - podsumował.
