Więcej na temat gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Antoni Królikowski postanowił zareklamować na Instagramie wydarzenie, podczas którego mają zmierzyć się ze sobą mężczyźni będący sobowtórami Wołodymyra Zełeńskiego i Władimira Putina. Gala MMA "Putin vs Zełenski" została potępiona nie tylko przez fanów aktora i osoby publiczne, ale również prezydenta Opola, w którym to mieście miałaby się odbyć. Wieści o planach polskiego aktora rozniosły się jednak na tyle daleko, że dotarły poza granice naszego kraju.
Jak donosi z sarkazmem brytyjski serwis "Daily Mirror":
Polska organizacja MMA podczas konferencji prasowej zapowiedziała dziwaczny pojedynek między starszym mężczyzną przypominającym Putina oraz jego młodszym przeciwnikiem - pisał o walce zagraniczny portal.
Pod koniec artykułu, który z niedowierzaniem donosi o gali MMA i stara się odnaleźć w niej jakikolwiek sens, autor pyta:
Czy to powinno być dozwolone?
Komentarze czytelników są jednogłośne:
Żenada!
Wstyd lansować się na wojnie w Ukrainie - czytamy.
Przypominamy, że również prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski opublikował na Facebooku krótkie oświadczenie w sprawie kontrowersyjnej gali. Czytamy w nim, że nie wyraża zgodę na jej organizację, a całość nazywa "paskudnym i idiotycznym pomysłem". Wiśniewskiemu wtóruje opinia publiczna - w tym m.in. Maffahsion, Karolina Korwin-Piotrowska, Anja Rubik czy Anna Wendzikowska. Pod postem Królikowskiego odnośnie gali aż iskrzy od negatywnych komentarzy znanych osób, które są rozczarowane zachowaniem aktora.
Myślicie, że Królikowski będzie probował się wytłumaczyć z "szalonego" pomysłu gali MMA?