Elżbieta Zapendowska traci wzrok. Już nie widzi na jedno oko. "Pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję"

Elżbieta Zapendowska to jedna z najpopularniejszych osobowości telewizyjnych od czasów polsatowskiego "Idola". Już dawno słyszeliśmy o jej problemach ze wzrokiem. Najsłynniejsza w Polsce nauczycielka emisji głosu może go całkowicie stracić.

Więcej o życiu polskich gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl.

Swoją karierę Elżbieta Zapendowska rozpoczęła w latach 70. jako nauczycielka gry na fortepianie w Szkole Muzycznej w Opolu. Później założyła Opolskie Studio Piosenki, a jej wychowankowie wielokrotnie byli laureatami wielu ogólnopolskich festiwali. Później pracowała jako wokalna ekspertka z artystami występującymi w warszawskim Studio Buffo i Teatrze Roma. Do jej uczniów zalicza się m.in. Michała Bajora, Edytę Górniak, Dodę, Łukasza Zagrobelnego.

Kariera telewizyjna Zapendowskiej rozpoczęła się wraz z polsatowskim "Idolem". Później bezkompromisowa, stanowcza i opiniotwórcza jurorka pracowała także przy  "Jak oni śpiewają?" i "Must be the music. Tylko muzyka". Od dawna w mediach pojawiały się informacje o złym stanie wzroku Zapendowskiej. Niestety, problemy jeszcze się nasiliły. 

Zobacz wideo Gosia Andrzejewicz reaguje na krytykę od Elżbiety Zapendowskiej [PLOTKERSI EXTRA]

Elżbieta Zapendowska o swojej chorobie: Wiem już, co mnie czeka

Elżbieta Zapendowska cierpi na jaskrę i zaćmę, które doprowadziły do całkowitej krótkowzroczności w jednym oku. O swojej sytuacji opowiedziała w wywiadzie dla "Plejady".

Nie widzę na jedno oko i pogodziłam się z tym. Nie histeryzuję. Przyzwyczaiłam się do faktu, że tracę wzrok. Ostatnio odwiedziłam poleconą lekarkę i usłyszałam od niej: "Gdyby przydarzyło się to pani jakieś 20 lat temu, operowalibyśmy. Teraz już nie. Gdy traci się wzrok, wszystko jest trudne. Zwłaszcza gdy się pracuje, a ja nadal pracuję. To, że nie widzę twarzy osób, które śpiewają, jest dla mnie potwornym problemem, bo nie widzę emocji, mogę je tylko usłyszeć. 

Uznana ekspertka od emisji głosu zaznaczyła, że postępująca choroba zmusiła ją do odsunięcia się od pracy w telewizji. Zaznaczyła także, że nie ma szans na podjęcie skutecznego leczenia. Dlatego też pogodziła się już ze swoją sytuacją. Mimo wszystko życzymy Pani Elżbiecie zdrowia i trzymamy kciuki za dobre samopoczucie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.