Więcej na temat rodziny królewskiej znajdziesz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
Pomimo wielu medialnych plotek o kryzysie wydaje się, że księżna Kate i książę William są zgranym małżeństwem. Z dostojnością i klasą podchodzą też do obowiązków, czym zaskarbili sobie sympatię Brytyjczyków. Dzień św. Dawida była dla nich okazją do odwiedzenia Walii. Klimat nie był sprzyjający, ponieważ było bardzo zimno, ale wielu fanów książęcej pary przybyło na spotkanie. Syn księcia Karola pokusił się nawet o komentarz na temat ukochanej, co z pewnością rozgrzało serca ich sympatyków.
Warto podkreślić, że zazwyczaj księżna Kate i książę William niewiele mówią o swoim życiu prywatnym. Zapewne jest to także związane z dość rygorystycznym królewskim protokołem. Tym razem jednak monarcha pozwolił sobie na osobisty komentarz i nawiązał do zimnej aury na dworze.
Ma najzimniejsze ręce w historii. Mówią: Zimne ręce, ciepłe serce.
Czuła wypowiedź przyszłego króla o żonie zapewne przysporzy mu więcej wielbicieli. Warto przypomnieć, że Kate i William poznali się w 2001 roku podczas studiów na Uniwersytecie St.Andrews. Para zaręczyła się w październiku 2010 roku, a ślub odbył się 29 kwietnia 2011 roku w opactwie westminsterskim. Jak dotąd doczekali się trójki dzieci: księcia George'a, księżniczki Charlotte i księcia Louisa.
Ostatnio książęca para okazała też wsparcie Ukrainie. W oświadczeniu wspomniała o prezydencie tego kraju, z którym miała okazję się spotkać. Wołodymyr Zełenski podziękował za ten gest.
Olena i ja jesteśmy wdzięczni księciu i księżnej Cambridge, że w tym ważnym czasie, gdy Ukraina odważnie przeciwstawia się inwazji Rosji, stoją po stronie naszego kraju i wspierają naszych dzielnych obywateli. Dobro zatriumfuje.