Nie lubisz walentynek? Więcej o nieudanych związkach przeczytasz na Gazeta.pl
Nie każda przedstawiona na ekranie miłość jest wyidealizowana. W wielu historiach znajdziemy relacje dwojga ludzi, którzy nadają na zupełnie innych falach. Sprawdźcie, które związki nigdy nie powinny się wydarzyć - nawet jeśli tylko na srebrnym ekranie.
Choć Nate i Maddy z "Euforii" razem prezentują się zjawiskowo, to ich relacji nie można zaliczyć do udanych. Zauroczenie, zamiast przerodzić się w miłość, doprowadziło do toksycznych zachowań i destrukcyjnej siły.
To małżeństwo od początku było fikcją. Darek związał się z Anetą tylko dla pieniędzy i kariery, kiedy dowiedział się o jej bogatym wuju.
Przeciwieństwa się przyciągają? Być może tak, ale nie zawsze powinny. Idealnym przykładem są Ruby i Otis z "Sex Education", którzy pochodzą z zupełnie innych środowisk i zamiast się uzupełniać, wytykają własne słabości.
Mike i Eleven to kolejna para, której daleko do idealnej relacji. Obydwoje nie wiedzą, czym jest dojrzały związek, a elementem, który ich łączy jest niedojrzałość. Gdyby nie wspólny cel, zapewne nigdy nie byliby razem.
Payton to egoistyczny oportunista, który myśli głównie o własnym interesie. Alice zaś wiernie trwa przy jego boku i bezkrytycznie podchodzi do jego zachowań. To nie ma szansy przetrwać.
W serialu Beth i Benn niby zbliżają się do siebie, jednakże skupiając się nie na własnej relacji, a grze. Tych bohaterów przyciąga tylko pragnienie zwycięstwa.
Widzowie serialu od początku widzą ze sobą Tully i Johnny'ego. Mimo tego, mężczyzna zamiast energicznej Tully wybiera Kate o skrajnie innym temperamencie.
Macie jakieś swoje propozycje?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!