Więcej o rodzinach polskich celebrytów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dariusz Kowalski w serialu TVP doskonale wcielił się w czarny charakter - kultową już postać Janusza Tracza, biznesmena związanego z przestępczym półświatkiem. Mimo że "Plebania" zniknęła z anteny, widzowie w dalszym ciągu miło wspominają serialową kreację aktora. Mężczyzna w życiu prywatnym jest osobą głęboką wierzącą i publicznie zadeklarował przynależność do Kościoła.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dzięki występom w "Plebanii" wiele gwiazd z obsady zdobyło sławę. Jak zmienili się główni aktorzy?
Serial "Plebania" miał swoją premierę 5 października 2000 roku. Dariusz Kowalski przyznał w jednym z wywiadów, że dostał tę rolę, gdyż producent chciał zaangażować nowe twarze. Wcześniej aktor nie był znany szerszej publiczności. Szybko udowodnił, że ma prawdziwy talent. Janusz Tracz cieszył się tak dużą sympatią wśród widzów, że ci swego czasu kierowali prośby do Telewizji Publicznej, aby powstała o nim osobna produkcja.
Mnie to oczywiście, jako aktora, cieszy, że postać, którą zagrałem, ma jakiś odzew (...). Dla mnie ten rozdział jest zamknięty - przyznał w rozmowie z Dominiką Figurską-Chorosińską.
Ostatni odcinek "Plebanii" wyemitowano 27 stycznia 2012 r. Aktor wystąpił gościnnie w różnych produkcjach. Widzowie z pewnością kojarzą go z roli w "Koronie królów", "W rytmie serca" czy "Komisarzu Alexie".
W 2016 roku fani Dariusza Kowalskiego mogli oglądać go w nowej roli. Szybko odnalazł się jako gospodarz talk-show "Szeptem", który prowadził razem z Anną Popek. W programie na żywo nie pomijał trudnych tematów. W jednym z odcinków pojawił się wątek szczepień. Zarówno gospodarze, jak i goście powątpiewali w skuteczność szczepionek przeciwko COVID-19, czym narazili się na skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Aktor nieczęsto mówi o życiu prywatnym. Od lat jest związany z niejaką Barbarą, z którą doczekał się córki Weroniki. Nie ukrywa, że wiara odgrywa ważną rolę w jego życiu. Wielokrotnie pomogła mu przejść przez trudne chwile w życiu.
Moja żona ma teraz dwie choroby nowotworowe. Pamiętam sytuację, że zanim otrzymaliśmy wyniki, najpierw podziękowaliśmy Bogu za te wyniki, z góry, bo nie wiedzieliśmy, czy po tym, jak już je otrzymamy, będzie nas stać na to, żeby za nie podziękować. I moja żona podziękowała szczególnie za te wyniki, za to, jakie będą. Kiedy okazało się, że ma nowotwór, przyjęła to mniej więcej tak, jakby to, że ją nos swędzi. Wiedziała, że to jest dar od Pana Boga - wyznał Kowalski w 2015 roku, podczas ulicznej ewangelizacji w Częstochowie.
W 2018 roku aktor został odznaczony Srebrnym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W listopadzie 2021 roku przygotował patriotyczne widowisko "Nieustraszony Rotmistrz Pilecki". Chętnie udziela wywiadów katolickiej prasie. W zeszłym roku został również ambasadorem XVI Narodowego Marszu Życia i Rodziny.
Dariusz Kowalski jest kolejną znaną osobą, która otwarcie mówi o swoim przywiązaniu do tradycji chrześcijańskich.