Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Joanna Opozda musiała ostatnio przerwać rodzinną awanturę z udziałem jej ojca. Mężczyzna miał użyć broni czarnoprochowej, żeby nie pozwolić żonie, drugiej córce i Antkowi Królikowskiemu wejść na posesję. Dariusz Opozda twierdzi, że bronił swojego życia. Bliscy aktorki utrzymują natomiast, że chcieli tylko odebrać rzeczy należące do jej matki.
Sytuacja była tak niebezpieczna, że na miejsce wezwano policje. Funkcjonariusze zakończyli postępowanie i przekazali zebrane informacje prokuraturze. W tej chwili analizowany jest materiał dowodowy. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów, ale rzecznik prokuratury poinformował, że sprawa dotyczy gróźb karalnych i narażenia życia bądź zdrowia ludzi.
Za te zarzuty Dariusz Opozda mógłby otrzymać karę grzywny, ograniczenie wolności lub nawet trafić do więzienia na dwa lata. Z kolei z drugiego paragrafu grozi mu kara pozbawienia wolności do lat trzech. Na razie nie jest jednak oficjalnie oskarżony.
Joanna Opozda jest w ciąży, boi się, że stres może negatywnie wpłynąć na jej stan zdrowia, dlatego ogranicza komentarze na temat konfliktu z ojcem. Zdecydowała się jednak opublikować na InstaStories cytat, który w obliczu tej sprawy jest bardzo wymowny:
Nie masz wpływu na reakcję ludzi, którzy są wokół ciebie. Ale masz wpływ na dobór ludzi, którymi się otaczasz.
Wygląda na to, że żona Antka Królikowskiego postanowiła na dobre zakończyć relacje z ojcem. Mąż wspiera ją w tej sytuacji, chociaż teść postanowił go pozwać, twierdząc, że sam był zagrożony.