"Dziewczyny z Dubaju". Jeden z bohaterów łudząco podobny do Radosława Majdana. Piłkarz komentuje i wbija szpilę Dodzie

Radosław Majdan ukrócił plotki o tym, jakoby jeden z bohaterów filmu "Dziewczyny z Dubaju" miał być na nim wzorowany. Odpowiedział w sposób dość stanowczy. Jednak jego wypowiedź ma też inny wydźwięk.

Więcej ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na Gazeta.pl

Pod koniec listopada do kin trafił film "Dziewczyny z Dubaju". Była to jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji w tym roku i okazuje się, że bije rekordy popularności. Doda i ekipa w 10 dni zarobiła 10 milionów złotych. Wielu widzów zwróciło na pewno uwagę na jedną ze scen, w której pojawia się piłkarz łudząco podobny do Radosława Majdana. Co więcej, bohaterka znajdująca się wtedy na kadrze, ma wytatuowane inicjały RM. Były bramkarz odniósł się do tego.

Zobacz wideo To było niezłe wyzwanie

"Dziewczyny z Dubaju". Jeden z bohaterów to Radosław Majdan?

Temperaturę wokół całej sprawy podgrzał także jeden z ostatnich przed śmiercią wywiadów Michała Kasprzaka. Aktor znany głównie z filmów porno, występujący pod pseudonimem Toxic Fucker, wcielił się w postać wspomnianego piłkarza. Opowiadając Robertowi Ziębińskiemu, autorowi książki "Porno. Jak oni to robią?", o swojej roli w "Dziewczynach z Dubaju", miał zdradzić, że zagra epizod i wcieli się w postać Majdana. To wszystko sprawiło, że wielu założyło, że faktycznie wzorowano się na byłym mężu Dody. A co on sam o tym myśli? Zapytała go o to reporterka Party:

Nie. Błagam… Ja nie będę tego komentował. Tak również tego, co wydarzyło się później, bo leżącego się nie kopie. Tylko tyle powiem - usłyszała od Radosława.

O film została także zapytana Małgorzata Rozenek. W rozmowie z tą samą reporterką przyznała, że nie śledzi rewelacji na jego temat oraz że nie wybierze się do kina. Wytłumaczenie miała jednak dobre i dla niektórych przekonujące. Opowiadała, że odkąd urodził się Henryk, z Radosławem brakuje im czasu na bycie na bieżąco z nowymi produkcjami filmowymi.

Więcej o: