Metamorfozy gwiazd znajdziecie na Gazeta.pl.
Anna Lewandowska w zeszłym tygodniu wybrała się na czterodniowy urlop z przyjaciółką, Aleksandrą Dec. Po powrocie stwierdziła, że musi zadbać o siebie, a dokładnie o kondycję swoich włosów. Wybrała się do zaprzyjaźnionej fryzjerki, która zajęła się metamorfozą trenerki.
Anna Lewandowska na co dzień mieszka w Monachium, jednak często podróżuje do Polski, bo i tutaj ma dom. Choć zamieszkuje w tych dwóch miejscach, to czasem trudno połapać się, gdzie obecnie przebywa, bo wypady trenerki to także wyjazdy na mecze Roberta Lewandowskiego czy dłuższe bądź krótsze wakacje. Tym razem Anna przybyła jednak do Warszawy, o czym poinformowała swoich obserwatorów na Instagramie. Przyznała, że pierwszą rzeczą, którą robi po powrocie do stolicy, jest wizyta u fryzjerki, o której wypowiada się w wyjątkowo przyjazny sposób.
Oczywiście jak jestem w Warszawie, to najpierw - jak każda kobieta, udaję się do fryzjera. Moja Marylka mi powiedziała, że włosy mi tak urosły - relacjonowała Lewa.
Na Instagramie trenerki pojawiło się kilka ujęć z wizyty w salonie. Choć zmiana jest dla nas niezauważalna, to "Lewa" bardzo chwaliła sobie pomoc wspomnianej Marylki. Stroiła miny do aparatu i prezentowała efekty rzekomej metamorfozy.
Ale się jaram - mówiła podekscytowana.
Dostrzegacie zmianę w wyglądzie Lewandowskiej?