• Link został skopiowany

Anna Samusionek przeżywa śmierć mamy. Opublikowała emocjonalny wpis: Bez pożegnania

Anna Samusionek za pośrednictwem Instagrama podzieliła się z obserwatorami smutną informacją. Nie żyje mama aktorki. Zmarła trzy dni przed swoimi 75. urodzinami. Samusionek nie może pogodzić się ze stratą. "Ze mnie wydobywa się wyjący krzyk" - pisze.
Anna Samusionek pogrążona w żałobie. Żegna mamę poruszającym wpisem
Fot. Screen/ YouTube/ Polsat

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Anna Samusionek podała informację o śmierci ukochanej mamy i pożegnała rodzicielkę w poruszającym wpisie na Instagramie. Opublikowała archiwalne zdjęcia mamy i teraz doskonale widać, po kim odziedziczyła urodę. Aktorka nie jest w stanie pogodzić się ze śmiercią tak bliskiej osoby. Przyznała, że na jakiś czas znika z show-biznesu. 

Zobacz wideo Anna Samusionek na Strajku Kobiet nagrała policjanta: Miałam wrażenie, że dostanę w twarz

Zobacz też: Edyta Pazura pochwaliła się zdjęciem z mamą. Internauci nie mają wątpliwości: Ale podobne! Jak wyglądają inne mamy znanych córek?

Anna Samusionek pogrążona w żałobie. Żegna mamę poruszającym wpisem

Anna Samusionek przeżywa ciężkie chwile. Zdruzgotana aktorka pożegnała na Instagramie ukochaną mamę, która zmarła kilka dni przed swoimi urodzinami. Gwiazda dzień wcześniej jechała w odwiedziny do swojej rodzicielki, ale już nie zdążyła wręczyć jej prezentu, czy się pożegnać. Mama Anny Samusionek zmarła we śnie. 

Moja mama odeszła. Trzy dni przed swoimi 75 urodzinami. Dzień przed urodzinami swojego najmłodszego syna. Jechałam do niej wczoraj szczęśliwa po cudownym koncercie w Słupsku (o którym dziś miał być post), wioząc pyszną wędzoną rybę z Ustki i słynne krówki. Chciałam wszystko opowiedzieć, pokazać zdjęcia i filmy. Nie zdążyłam. O jedno spotkanie za mało. Bez pożegnania. W ciszy snu.

Aktorka dodała, że musi zmierzyć się z ogromnym bólem i poczuciem straty, dlatego chce zniknąć na jakiś czas i w ciszy przeżyć żałobę. 

Tyle, że ze mnie wydobywa się wyjący krzyk. Ból jest tak przejmujący, że nie umiem go opisać. To nie tak miało być, nie tak. Mamo, Mamciu, Mamusiu. Czarna kurtyna opadła. Na chwilę za nią zniknę, schowam się, wybaczcie milczenie - napisała aktorka.
 

W komentarzach nie zabrakło wyrazów współczucia od fanów, którzy próbowali wesprzeć aktorkę. My również składamy najszczersze kondolencje. 

Więcej o: