Muzyka, taniec, śpiew, kolorofony, rewia mody i plejada występujących gwiazd, a w tle... prawdziwa sztuka, czyli twórczość Romualda Lipki - za nami pierwszy dzień Sopot TOP of The TOP Festival. Podczas koncertu w wyjątkowy sposób uczczono pamięć kompozytora. Zespół Budka Suflera, którego Lipko przez wiele lat był częścią, zaprosił na scenę gości specjalnych: Izabelę Trojanowską, Annę Karwan oraz Macieja Balcara, a to wszystko w hołdzie złożonym zmarłemu artyście.
Krótkie, lecz wzruszające muzyczne wspomnienie Romualda Lipki rozpoczął Felicjan Andrzejczak. Były wokalista Budki Suflera wykonał podczas koncertu kultową "Jolkę", a swój występ zwieńczył słowami skierowanymi do zmarłego kolegi z branży.
Drogi Romku, chciałem podziękować ci za twoje piękne piosenki.
Reszta członków wspomnianego zespołu zagrała kolejne przeboje skomponowane przez Lipkę, jednak już w towarzystwie innych wokalistów. Anna Karwan zmierzyła się z "Nic nie może przecież wiecznie trwać", a Izabela Trojanowska tradycyjnie śpiewała o "wszystkim, czego dziś chce...".
Piękną balladę "Jest taki samotny dom", którą kojarzymy w wykonaniu Krzysztofa Cugowskiego, na swój sposób zinterpretował Maciej Balcar. Minikoncert zakończyło "Takie tango" z obecnym wokalistą grupy Robertem Żarczyńskim w roli głównej.
Publiczność doceniła muzyczny popis artystów owacjami na stojąco, a wdowa po Romualdzie Lipce przysłuchiwała się wszystkiemu z widowni. W końcu ona sama miała okazję wejść na scenę. Z rąk przedstawicieli Stowarzyszenia Autorów ZAiKS odebrała w imieniu zmarłego męża honorową nagrodę. Dorota Lipko nie kryła wzruszenia.
Dorota Lipko na festiwalu w Sopocie East News
Drodzy państwo, jest to przepiękna dla mnie chwila, ale również trudna. 40 lat wspomnień... Proszę mi wybaczyć emocje. Głęboko wierzę w to, że dzięki państwu muzyka, którą mój mąż stworzył, będzie nieśmiertelna. Dziękuję - powiedziała łamiącym się głosem.
Tych słów nie trzeba dodatkowo komentować. Jesteście ciekawi, co wydarzy się w kolejnych dniach festiwalu?