Piotr Pręgowski przez lata grał jedną z pierwszoplanowych postaci w popularnym serialu "Raczo". Aktor stworzył błyskotliwą kreację, która zapadła widzom w pamięć. Grany przez niego Patryk Pietrek był najmłodszym z bywalców słynnej przysklepowej ławeczki. Jakież było zdziwienie widzów, kiedy aktor zniknął z anteny właściwie razem ze swoją serialową postacią.
Jak się okazuje, po zakończeniu emisji "Rancza" Piotr Pręgowski wraz z żoną, która, notabene, również grała w serialu, zaszyli się w domku na wsi, co tylko pozytywnie wpłynęło na ich małżeństwo.
Nie nudziłem się. Korzystałem z uroków życia na wsi, dokąd przeprowadziłem się z żoną na stałe. Odkryliśmy na nowo potęgę naszej miłości, która rozpaliła w nas nieujarzmiony żar - powiedział w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Pręgowski przyznał, że w tym czasie wcale nie narzekał na brak zajęć i nie tęsknił za szklanym ekranem. Skupił się na projektach teatralnych, w których bierze udział do dziś.
W międzyczasie zostałem emerytem, podobnie jak moja ukochana żona, co po 50 latach pracy wreszcie zapewniło nam obojgu finansową stabilizację - dodał.
O jakiej stabilizacji mowa? Aktor przede wszystkim ceni sobie wolność, którą stawia ponad zarobki. Choć o finanse też nie musi się kłopotać.
Jeśli wolny czas (...) nazwiemy luksusem, to tak, nasze życie jest nurzaniem się w komforcie. Z finansowego punktu widzenia też nie mamy powodów do narzekań.
Poza "Ranczem" Piotr Pręgowski grał również w serialach: "Świat według Kiepskich", "Halo Hans!" czy "Ludzie Chudego".