Maciej Zakościelny stara się chronić swoją prywatność i w mediach społecznościowych raczej skupia się na pokazywaniu, jak od kulis wygląda jego praca. Od czasu do czasu zdarza mu się opublikować rodzinny kadr i zawsze wzbudza on spore zainteresowanie wśród fanów. Tym razem na jego Instagramie pojawiły się rodzinne fotki, z dwójką synów. Internauci nie ukrywali, że martwi ich jedna rzecz, którą można zobaczyć na zdjęciach.
Maciej Zakościelny postanowił wyjechać z rodziną nad Bałtyk. Na jego Instagramie pojawiły się trzy zdjęcia, na których aktor pozuje z synami. W opisie przyznał, że spełnia się w ojcostwie, które mimo trudów, jest jego najważniejszą rolą w życiu.
Bycie ojcem to ważna dla mnie rola. Najtrudniejsza. Najciekawsza - napisał aktor.
Na opublikowanych zdjęciach widać, że Maciej wspólnie z Borysem i Alexem wchodzą do morza.
W komentarzach zmartwieni internauci radzili aktorowi, by nie zbliżał się z pociechami do falochronów, gdyż może dojść do tragedii.
Chyba nie idziesz Maćku z dziećmi na falochron, bo to bardzo niebezpieczne.
Nie idę - napisał w odpowiedzi Maciej.
Kolejna z fanek również napisała, że wchodzenie do wody w pobliżu falochronu jest niebezpieczne. Wzdłuż niego robi się głęboki rów, który może sięgać nawet do dwóch metrów.
Nie wchodzi się do wody w takim miejscu.
Dokładnie to jest ten moment, kiedy mówię to do syna - odpisał aktor.
Aktor podziękował za wszystkie rady od fanów. Widać, że bezpieczeństwo synów jest dla niego najważniejsze i podkreślił, że przestrzegł ich, by się tam nie zbliżali.