Małgorzata Ostrowska zdążyła przyzwyczaić fanów do charakterystycznego jeżyka bądź irokeza na głowie. Gwiazda rockowy wizerunek uzupełniała wyrazistym makijażem i odpowiednim do tego strojem. Tym razem jednak postanowiła nieco odświeżyć swój image i zapuścić włosy. Wokalistka "Meluzyny" opublikowała zdjęcie, na którym po jej charakterystycznej krótkiej fryzurze nie ma już śladu.
Nowe zdjęcie Ostrowskiej pojawiło się na jej Facebooku. Uśmiechnięta od ucha do ucha gwiazda patrzy prosto w obiektyw, a jej twarz otulają frywolnie opadające pasma blond włosów. Oceniając po komentarzach, fanom bardzo przypadła do gustu zmiana fryzury, choć niektórym brakuje charakterystycznych blond "pazurków".
Pani Małgosiu, zdjęcie mega, wygląda pani znakomicie.
Gosiu, ty się nie starzejesz. Nawet co koncert, to ładniejsza i jakby młodsza!!! Zdrowia życzę tobie.
W tej fryzurze wygląda pani ładnie, taka grzeczna i miła. Dla mnie najlepiej pasują do pani krótkie "pazurki". Siła głosu, barwa i pazur!
Przypomnijmy że gwiazda w ostatnim czasie toczyła batalię sądową o prawa do wykonywania utworów zespołu Lombard na koncertach. Ostrowska przez lata nie mogła śpiewać piosenek, które cała Polska kojarzy z jej głosem. Trudno zrozumieć, dlaczego Grzegorz Stróżniak, jedyny obecny członek z pierwotnego składu zespołu Lombardu, chciał ograniczyć wokalistkę do śpiewania solowego repertuaru. Jak tłumaczyła Ostrowska w sądzie:
Nigdy nie utrudniałam drugiej stronie publikowania i wykorzystywania utworów. To jest nasz wspólny dorobek. Chciałabym funkcjonować na takiej samej zasadzie, co mój kolega z byłego zespołu Lombard.
Spór zakończył się wygraną Ostrowskiej. Gwiazda będzie mogła bez problemu wykonywać na koncertach utwory Lombardu, które sama napisała.