Dawid Kwiatkowski jest obecnie muzykiem uwielbianym głównie przez młodzieńczą widownię, jednak on sam, będąc w wieku swoich nastoletnich fanów, nie miał łatwo. Wszystko przez chorobę alkoholową jego mamy - wiedział jako nastolatek, że sam musi zadbać o podstawowe sprawy.
Dawid Kwiatkowski ma dziś świetny kontakt z mamą, jednak nie zawsze tak było. Pani Agnieszka w przeszłości miała problemy z alkoholem. Bywało na tyle źle, że młody piosenkarz uciekał nawet z domu. Udało jej się pokonać nałóg, jednak sytuację sprzed kilku lat zostaną w pamięci tej dwójki już na zawsze. Agnieszka Kwiatkowska opowiedziała o jednej z nich w materiale "Uwagi!" pt. "W drodze na szczyt. Kulisy sławy Dawida Kwiatkowskiego".
Budziłam się i zamiast po kawę, sięgałam po alkohol. To miało bardzo duży wpływ na Dawida. Pamiętam, jak stawał w progu i mówił: "Znów jesteś pijana, nie będę miał śniadania do szkoły". Wstyd mi jest. Przegapiłam okres, kiedy on zaczął tworzyć, pisać - wyznała.
Dawid w pewnym momencie zdecydował, że chce zawalczyć o trzeźwość rodzicielki. Pomocy szukał u babci, pedagoga szkolnego, a nawet w domu opieki społecznej.
Nie wiadomo, jak jej choroba alkoholowa potoczyłaby się dalej, gdyby nie moja interwencja. Zaprowadziłem ją na odwyk, więc musiałem być dorosłym, będąc nastolatkiem. Nie boję się mówić o dzieciństwie, nie użalam się nad sobą. Chcę pokazać wszystkim ludziom, którzy mnie obserwują, że da się. Nie ważne ile masz środków, jakie masz warunki. Da się spełnić to, o czym marzysz - podkreśla muzyk.
Podziwiamy, że Dawid dał sobie radę i mamy nadzieję, że mama muzyka wygrała na dobre walkę z nałogiem.
Zobacz też: Dawid Kwiatkowski blondynem? Jego nowe zdjęcie podzieliło fanów. "Błagam, nie rób tego"