• Link został skopiowany

Mata wydał nowy teledysk. "La la la (oh oh)" ma szansę stać się hitem lata

"La la la (oh oh)" to już trzeci singiel zapowiadający album "Młody Matczak". Poprzednie dwa "Patoreakcji" i miłosny "Kiss cam (podryw roku)" prezentowały zupełnie inny klimat.
Mata
You tube screen

Michał "Mata" Matczak szturmem podbija sieć. Już po kilku godzinach od udostępnienia w sieci nowego teledysku "La la la (oh oh)", utwór ma już blisko 500 tys. odsłon. Czy też ma szansę znaleźć się na liście Billboardu?

Zobacz wideo Rozpad zespołu na scenie? Najsłynniejsze muzyczne konflikty [Popkultura]

Nowy teledysk Maty

Nowy utwór Maty "La la la (oh oh)" to lekki, hip-hopowy numer, który nieco różni się od poprzednich, dość kontrowersyjnych utworów rapera. Gościnnie pojawił się tu White 2115. Jest to dość oczywiste odniesienie. Zarówno tytuł singla, jak i udział White'a, nawiązują do do zeszłorocznej piosenki "Oh oh (lalala)", która znalazła się na ostatniej płycie White'a 2115 "Rockstar: do zachodu słońca".

Teledysk do utworu "La la la (oh oh)" to fajna sklejka wakacyjnych kadrów. Świetnie oddaje klimat wolnego, letniego czasu.

Premiera płyty została zaplanowana na 21 września, ale już teraz można zamówić album w przedsprzedaży na stronie artysty. Dodajmy, że za oprawę graficzną płyty odpowiada Mateusz Machalski, a zdjęcie okładkowe wykonała fotografka Zuza Krajewska.

Kariera Maty

Przypomnijmy, że Michał "Mata" Matczak jako pierwszy polski artysta znalazł się na prestiżowej liście Billboard Global 200 z utworem "Kiss Cam". Jest uznawany za głos młodego pokolenia. Jego medialna kariera zaczęła się od piosenki "Patointeligencja" o uczniach II Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Batorego oraz o ich imprezach, używkach i drogich samochodach od rodziców. Piosenka była jedną z najchętniej odsłuchiwanych w Polsce, więc nie ma w tym nic dziwnego, że prędko zainteresowały się nią media. W całą sprawę został też wciągnięty ojciec Maty, Marcin Matczak, radca prawny i profesor na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.

Obaj panowie wykorzystali rozgłos. Profesor Matczak właśnie napisał książkę o relacji ze swoim synem "Jak wychować rapera".

Więcej o: