Popek ma wierne grono fanów na Instagramie. Obserwuje go ponad 800 tysięcy osób. Ostatnio Paweł Mikołajuw zamieścił krótkie nagranie, w którym poinformował, że był w szpitalu. Powiedział internautom, że doświadczył mocnych zawrotów głowy. Obecnie przebywa już w domu i czuje się lepiej.
Popek zrelacjonował swoją wizytę w szpitalu. Przyznał też, że od kilku miesięcy nie sięga po używki, od których przed laty był uzależniony. To nie one więc odpowiadały za jego stan.
Pamiętacie "Taniec z gwiazdami", jak mi się w głowie kręciło? Powtórka z rozrywki. Przestałem pić, jestem czysty od trzech miesięcy, ale chyba pijany powietrzem. Kręci mi się w głowie, wylądowałem w szpitalu. Będę dawał wam znać, co jest ze mną grane - powiedział na filmiku.
Mimo złego samopoczucia, nie tracił dobrego humoru.
Pani doktor poszła po ciśnieniomierz dla koni, bo wszystkie są na mnie za małe. Mam za duże łapska. Będę leciał w kosmos tą maszyną - powiedział, wskazując na sprzęt do tomografii komputerowej.
Fani życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia. Po przejściu koniecznych badań został wypisany do domu. Podziękował obserwatorom za wsparcie i powiadomił o diagnozie.
Serdecznie was pozdrawiam i dziękuję za to, że się martwicie troszeczkę o mnie. Z moją głową jest dobrze. Zrobiłem rezonans czachy, wszystkie badania. Okazało się, że nic mi nie dolega, jestem zdrowy - powiedział na InstaStories.
To nie pierwszy raz w tym roku, kiedy Popek trafił do szpitala. W marcu, kiedy brał udział w gali MMA 9, podczas walki z Kizo doznał wieloodłamowego złamania kości śródręcza i musiał przejść operację.
Popek i jego życie prywatne od lat budzą wiele kontrowersji. Był uzależniony od alkoholu i narkotyków, przez które dwa razy był w kilkumiesięcznej śpiączce. Siedział w więzieniu i był poszukiwany. Kilka lat spędził za granicą. Dokonał skaryfikacji twarzy i wytatuował gałki oczne. Opowiedział o tym wszystkim w dokumencie "The World's Wildest Rapper" dostępnym na Youtube. W 2018 roku wystąpił w "Tańcu z gwiazdami", gdzie zajął wysokie trzecie miejsce.