18+
Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie
dla osób dorosłych

Mam co najmniej 18 lat. Chcę wejść
Nie mam jeszcze 18 lat. Wychodzę

Wstrząsające wyznanie Katarzyny Grocholi. Rok temu pisarka walczyła o życie. Opublikowała drastyczne zdjęcie

Katarzyna Grochola dopiero teraz wyznała, że ratownicy medyczni rok temu uratowali jej życie. Teraz pisarka postanowiła okazać swoją solidarność z nimi.

W środę 30 czerwca rozpoczął się protest ratowników medycznych. W różnych miastach Polski wyszli na ulicę, by walczyć o uszanowanie ich pracy i lepsze wynagrodzenie. Działanie postanowiła wesprzeć również Katarzyna Grochola, która od dawna angażuje się w sprawy społeczne. Jej ostatni post na Instagramie jest poruszający.

Zobacz wideo

Katarzyna Grochola wspiera ratowników medycznych. Pokazała drastyczne zdjęcie

Pisarka najpierw zaznaczyła, że początkowo nie planowała pokazywać drastycznego zdjęcia, które znalazło się na jej profilu. Przedstawia ono sytuację sprzed roku, podczas lockdownu. Widać siedzącą na podłodze Grocholę, przy której znaleźli się ratownicy. Nie da się również nie zauważyć rozmazanych na posadzce śladów krwi.

Nie wiadomo, co konkretnie się stało, jednak w tamtym czasie stan twórczyni był bardzo poważny. Na szczęście dzięki pracy ratowników medycznych udało się uratować życie Grocholi. Wyraziła ona swoją wdzięczność i podkreśliła ich zasługi. Wprost zaznaczyła również, że jest po ich stronie.

Stoję murem za Ratownikami, którzy uratowali mi życie rok temu w czasie lockdownu. Ta sama ekipa była u mnie w południe i o 1 w nocy. Wozili mnie od szpitala do szpitala, o 3.30 zostałam przyjęta w czwartym. Oni stanęli przy mnie i ja stoję przy nich, są wspaniałymi ludźmi, od których naprawdę zależy nasze życie! Na tym polega prawdziwa SOLIDARNOŚĆ - nie jestem ratownikiem, ale obchodzi mnie los innych! - czytamy w opisie zamieszczonym do fotografii.
 

Pisarka pozdrowiła również wszystkich ratowników - tych z Milanówka oraz z całej Polski. Nie zapomniała przy tym podziękować im za to, że są.

Więcej o: