Czarne chmury po raz kolejny kłębią się nad głową Bartłomieja M. Były współpracownik Antoniego Macierewicza i były rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej został oskarżony o nielegalną sprzedaż autorskiej wódki.
Po aferze związanej z korupcyjnymi oskarżeniami w 2017 roku (celebryta opuścił areszt w czerwcu 2019 roku po tym, jak wpłacił 100 tys. złotych poręczenia majątkowego) Bartłomiej M. ruszył z własnym biznesem i zaczął sprzedawać autorską wódkę. Według śledczych funkcjonariuszy nie miał na to odpowiedniego zezwolenia.
Sprawa została zarejestrowana, obecnie akta sprawy znajdują się u sędziego referenta celem wyznaczenia terminu rozprawy lub posiedzenia– donosi Polskiej Agencji Prasowej Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Ponadto jak czytamy w informacji prasowej:
W okresie od 31 stycznia 2020 roku do 17 września 2020 roku na ogólnodostępnym profilu na portalu Twitter i stronie internetowej misiewiczówka.pl publicznie reklamował wódkę "Misiewiczówka" poprzez zamieszczenie grafiki oraz opisu, w których rozpowszechniał nazwę producenta, znaki towarowe oraz symbole graficzne, służące popularyzowaniu znaków towarowych napoju alkoholowego.
Zwróciliśmy się do samego zainteresowanego z prośbą o komentarz w tej sprawie, jednak do czasu opublikowania artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Warszawie 21 maja na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tuż przed południem Kaczorowska i Pela spotkali się w sądzie. Tak się zachowywali
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w ósmym odcinku?
Finał rozprawy Kaczorowskiej i Peli. Prawniczka tancerki zabrała głos
Tak wygląda grób Kory. Jedno zwraca uwagę
Bursztynowicz i Kassin przerwali milczenie tuż po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami". Szokujące słowa
Nowe wieści ws. śmierci Macieja Mindaka. Prokuratura ujawniła wyniki badań krwi
Już tego nie ukrywa. Tak naprawdę wygląda związek Rozenek i Majdana. "W domu jestem zupełnie inna"
Polska weźmie udział w przyszłorocznej Eurowizji? Już wszystko jasne
Takie słowa padły do Mazur w "Tańcu z gwiazdami". Widzowie nie mogą darować Ibiszowi