Agnieszka Kaczorowska i jej wpis na Instagramie dotyczący "mody na brzydotę" wywołał burzę w sieci. W social mediach powstał już specjalny hasztag, a na profilach gwiazd i prywatnych osób zaczęły pojawiać się głosy sprzeciwu oraz zdjęcia bez filtrów i makijażu. Kaczorowska wytłumaczyła się z afery, jednak konsekwencje jej wypowiedzi ciągną się nadal. Tym razem głos zabrała Paulina Holtz, czyli koleżanka z "Klanu". W swoim wpisie nawiązała do tego, że w prawdziwym życiu ludzie są różni. Dodała także swoje zdjęcie w naturalnej odsłonie.
Aktorka pod swoim zdjęciem na Instagramie napisała o samej sobie, nawiązując do postu Agnieszki Kaczorowskiej.
Dla jednych ładna, dla innych brzydka. Dla jednych Inspirująca, dla innych beznadziejna. Dla jednych szczupła, dla innych gruba. Młoda albo stara. Zależnie od wzrostu rozmówcy, wysoka albo niska. Zależnie od sytuacji, wesoła albo smutna. Miła albo złośliwa. Pełna energii albo piekielnie zmęczona. Taka jestem - napisała Paulina Holtz.
Kontynuowała, pisząc, że życie bywa różne, tak samo jak ludzie. Ona jednak nie zamierza spełniać czyichś oczekiwań.
Umalowana i wystrojona albo w dresie i z szarą, znużoną twarzą. Człowieczeństwo, życie ma wiele odcieni i to jest w nim piękne. Nie mam czasu spełniać oczekiwań. Jestem zajęta byciem sobą. PS. Nie potrzebuję potwierdzenia ani zaprzeczenia. Twoje zdanie o mnie nie zmienia tego, kim jestem i jaka jestem dla samej siebie - zakończyła aktorka.
Wygląda na to, że Agnieszka Kaczorowska nie ma zbyt wielkiego wsparcia w swoich poglądach, nawet wśród koleżanek z planu. A wy, zgadzacie się ze słowami Pauliny Holtz?