Paulina Krupińska jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie pokazuje kulisy swojej pracy zawodowej oraz życia prywatnego. Ostatnio coraz częściej wrzuca kadry z udziałem dzieci czy męża. Tym razem Sebastian Karpiel-Bułecka przeszkodził jej w nagrywaniu InstaStories.
Zobacz także: Paulina Krupińska w platynowym blondzie jest nie do poznania. "No i ciut szaleństwa". Fryzjer gwiazd całkiem ją "zmienił"
Była miss i prowadząca "Dzień dobry TVN" wrzuciła na InstaStories nagranie, na którym zachęcała fanki, by obejrzały jej live'a. Na nagraniu Paulina stoi przed obiektywem bez makijażu, a nagle zza jej pleców wyłania się Sebastian Karpiel-Bułecka i... zaczyna ją przedrzeźniać. Robi to, nienaturalnie modulując głos.
Kochani, jeszcze w takim wydaniu no make-up, o godzinie 13:00 zapraszam... - powiedziała Paulina.
Ja też zapraszam. O 14:00 zapraszam - wtrącił Sebastian, gładząc się po włosach.
Idź stąd, ja mówię do kobiet. Zapraszam was na live'a, będziemy robiły make-up, tutoriale makijażowe - dodała Paulina.
Na wygłupy męża Paulina Krupińska zareagowała lekkim uśmiechem. Faktycznie wyszło zabawnie?
Przeczytaj także: Paulina Krupińska ma mały, ale jednak spory problem w pracy. Jedynie przy Marcinie Prokopie może się czuć komfortowo
Później gwiazda "Pytania na śniadanie" faktycznie zaprezentowała fankom makijażowy tutorial, a na koniec efekty. Makijaż wyszedł pięknie, choć my Paulinę lubimy również w naturalnym wydaniu.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!