Nie żyje Anne Douglas. Macocha Michaela Douglasa zmarła w wieku 102 lat w swoim domu w Beverly Hills, rok po odejściu swojego męża Kirka Douglasa. Jeszcze kilka dni przed śmiercią obchodziła swoje urodziny.
Anne Buydens-Douglas była producentką filmową i wdową po legendarnym aktorze Kirku Douglasie. Kobieta często udzielała się charytatywnie, założyła także centrum badań nad nowotworami kobiet. Była macochą dla Michaela Douglasa - syna Kirka z jego małżeństwa z Dianą Dill.
Michael w oświadczeniu dla "People" wypowiedział się na temat Anny i pożegnał ją w pięknych słowach. Jak zauważył, miała dar aby zauważać i wydobywać z człowieka to, co jest w nim najlepsze. Aktor przyznał, że gdyby nie oddanie i wsparcie ze strony Anne, jego ojciec nie zaszedłby aż tak daleko ze swoją karierą w świecie filmu.
Anne była kimś więcej niż tylko macochą, nigdy też nie była tą "złą". Umiała wydobywać to co było w nas najlepsze, w szczególności w naszym ojcu. Mój tata nigdy nie zaszedł by tak daleko, gdyby nie wsparcie ze strony Anne. Catherine Zeta-Jones, ja oraz dzieciaki uwielbialiśmy ją. Na zawsze będzie w naszych sercach.
Ostatnie zdjęcie seniorki pojawiło się właśnie w dzień jej urodzin na Instagramie Michaela Douglasa:
Anne urodziła się w niemieckim Hanowerze. Kiedy na początku lat 50. związała się z branżą filmową, na planie kręcenia filmu "Ich wielka miłość" poznała Kirka Douglasa. Zakochani pobrali się w 1954 roku, a owocem ich miłości jest dwójka synów - Peter i zmarły 2004 roku Eric. Małżeństwo było ze sobą aż do momentu, w którym rozdzieliła ich śmierć aktora w 2020 roku. Anne 23 kwietnia skończyła 102 lata.