Dominika Tajner próbuje pozbyć się łatki bycia czwartą żoną Michała Wiśniewskiego i stara się promować w mediach jako niezależna gwiazda, jak tylko może. Ostatnio nawet brylowała w jednej z warszawskich galerii handlowych jako modelka, reklamując projekty zaprzyjaźnionej projektantki. Jej stylizacja, delikatnie mówiąc, nie była udana. Sukienka poszerzyła barki, a buty... już dawno wyszły z mody. Niemniej jednak humor dopisywał celebrytce na tyle, że odpowiedziała jednej z reporterek na pytanie o byłego męża i jego nową rodzinę. Polubiła się z Polą?
Kilka dni temu Michał Wiśniewski pochwalił się w mediach, że zrobił sobie nowy tatuaż. Na jego ciele pojawiło się imię piątej żony (imię czwartej już usunął). Właśnie to stało się pretekstem do rozmowy reporterki serwisu Jastrząb Post z Dominiką Tajner.
Jestem zawsze szczęśliwa, jak jestem inspiracją dla kogoś. Każdy ma swoje życie, my mamy relacje dobre. Widziałam tatuaż Michała Pola. No brawo - zaczęła.
Celebrytka musiała zmierzyć się także z kolejnym prywatnym pytaniem. Czy uważa, że Pola będzie ostatnią wybranką serca jej byłego męża?
Nie chcę wróżyć, mam nadzieję, że tak. Życzę mu tego.
Ponadto okazuje się, że Dominika nie ma kontaktu ze swoją następczynią. Z poprzedniczkami natomiast dogaduje się świetnie.
Nie dzwonimy do siebie na plotki. Nie piszemy ze sobą z Polą. Mam kontakt z Anią, z Mandaryną. Z jego dziećmi i z Michałem.
Myślicie, że Dominika żywi jeszcze urazę do Michała? W końcu o złożeniu przez niego pozwu rozwodowego miała dowiedzieć się nagle, o czym w emocjach informowała na Facebooku.