• Link został skopiowany

Książę Harry pożegnał Filipa. "Był moim dziadkiem: mistrzem grilla, legendą przekomarzania się". Ekspert: Duże różnice we wpisach braci

Książę Harry zdecydował się oficjalnie pożegnać swojego zmarłego dziadka, księcia Filipa. Królewski ekspert od razu wziął jego słowa na warsztat i porównał je do wypowiedzi księcia Williama.
Książę Harry, książę William
EN

17 kwietnia odbędzie się uroczystość pogrzebowa zmarłego w wieku 99 lat księcia Filipa. Królowa, jego syn książę Karol oraz książę William zdążyli już publicznie pożegnać ukochanego członka rodziny. Książę Harry, który przyleciał do Wielkiej Brytanii pierwszy raz od rezygnacji z książęcych obowiązków, również postanowił wspomnieć dziadka. Jego słowa znacząco różnią się od wypowiedzi pozostałych członków rodziny królewskiej. Królewski korespondent, Richard Kay, porównał ze sobą pożegnanie księcia Harry'ego i jego brata, księcia Williama. Widzi w nich szansę na pojednanie?

Zobacz wideo Ten wywiad zniszczył relacje braci

Książę Harry pożegnał księcia Filipa. "Był legendą przekomarzania się". Ekspert porównuje jego słowa do wpisu księcia Williama

Książę Harry swoje pożegnanie dla dziadka opublikował na stronie fundacji archewell.com. Kilka dni wcześniej zamieścił na niej planszę z informacją o śmierci księcia Filipa. Po wejściu na adres fundacji pojawia się wspólne zdjęcie Harry'ego i męża królowej. Nieco niżej możemy przeczytać krótki list, w którym wnuk monarchini czułymi słowami żegna bliską mu osobę.

Mój dziadek był człowiekiem służby, honoru i wielkiego humoru. Był sobą autentycznie, z bardzo ostrym dowcipem i dzięki swojemu urokowi potrafił przyciągnąć uwagę każdego - także dlatego, że nigdy nie było wiadomo, co powie dalej.
Książę Harry, książę Filip
Książę Harry, książę Filip archewell.com

Harry zdecydował się na powrót do osobistych wspomnień, podczas gdy pozostali członkowie rodziny byli bardziej powściągliwi. 

Zostanie zapamiętany jako najdłużej panujący małżonek monarchy, odznaczony żołnierz i książę. Ale dla mnie, był po prostu moim dziadkiem: mistrzem grilla, legendą przekomarzania się i był bezczelny do samego końca. Był oparciem dla Jej Królewskiej Mości, z niezrównanym oddaniem trwał u jej boku przez 73 lata małżeństwa i wiem, że teraz on powiedziałby nam wszystkim z piwem w dłoni: Kontynuuj to!

Na koniec pożegnał księcia Filipa w imieniu swoim, ale także Meghan, Archiego i nienarodzonej jeszcze córki.

A zatem, dziadku, dziękuję za twoją służbę, oddanie babci i za to, że zawsze jesteś sobą. Będziemy bardzo tęsknić. Będziesz zapamiętany na zawsze przez naród i świat. Meghan, Archie i ja (a także twoja przyszła prawnuczka) zawsze będziemy mieć dla ciebie specjalne miejsce w naszych sercach.

List zakończył motto Royal Marines: Per Mare, Per Terram, co można tłumaczyć na "po morzu, po ziemi".

Pożegnanie księcia Filipa
Pożegnanie księcia Filipa archewell.com

Książę William opublikował na oficjalnym Instagramie "kensingtonroyal" nieco mniej osobisty wpis. Królewski korespondent i ekspert od monarchii, Richard Kay, zdecydował się porównać te dwa pożegnania i dokładnie je przeanalizować. Na samym początku stwierdza, że oba listy są bardzo przemyślane i dopracowane z największą starannością. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że coś je łączy.

Można nawet wyobrazić sobie jakąś wspólną płaszczyznę, odblokowaną dzięki ich wspólnym wspomnieniom z dorastania z tą niezwykłą postacią. Obaj na przykład przywołali często używaną maksymę Filipa, że trzeba po prostu zająć się ważnymi sprawami - czytamy na "Daily Mail".

Richard Kay uważa, że opublikowanie dwóch osobnych wspomnień również coś znaczy.

Fakt, że nie wydali ani jednego wspólnego oświadczenia jako wnukowie Filipa, sugeruje, niestety, że ich pojednanie jest odległe.

Następnie porównał treść obu pożegnań. Zwrócił uwagę na powściągliwość Williama i otwartość Harry'ego.

Oba zawierały osobiste wspomnienia. William wspominał o dziadku, który zabierał swoje dzieci na przejażdżki konne - jego oświadczenie zostało wydane wraz ze zdjęciem dwuletniego księcia Jerzego (siedzącego) obok Filipa na jego powozie w Sandringham, podczas gdy Harry pamiętał go z piwem w dłoni. Podobnie jak królowa, William jest powściągliwy i nie lubi publicznie wyrażać emocji. Z drugiej strony Harry wydaje się być dumny z tego, że jest otwarty, choć dla niektórych nawet zbyt emocjonalny.

Zgodnie z królewskim protokołem to William jako pierwszy opublikował pożegnanie. Richard Kay zwrócił szczególną uwagę na to, gdzie Harry zdecydował się zamieścić swój wpis.

Trzydzieści minut dzieliło wypowiedzi braci, ale sposób, w jaki zostały wydane, mówił wiele. William jako pierwszy opublikował pożegnanie zgodnie z królewskim protokołem na oficjalnym koncie Pałacu Kensington. W międzyczasie Harry postanowił nie korzystać z usług Pałacu - z pewnością był to błąd - i zamiast tego zamieścił list na stronie amerykańskiej Fundacji Archewell. To może wyjaśniać banalny amerykanizm (przyp. red. - amerykanizm to zespół cech charakterystycznych dla społeczeństwa i kultury Stanów Zjednoczonych, który wyróżniał się w doborze słów).

Podsumowując, ekspert od rodziny królewskiej twierdzi, że pogodzenie skłóconych braci jest jeszcze dalekie. Nie wiadomo nawet, czy Harry i William spotkają się przed uroczystością pogrzebową.

<<Reklama>> Ebook "Bitwa braci. William, Harry i historia rozpadu rodziny Windsorów" dostępny jest w Publio.pl >>

Więcej o: