Po śmierci księcia Filipa Brytyjczycy są pogrążeni w żałobie. W pogrzebie weźmie udział książę Harry, który błyskawicznie przyleciał do Londynu, aby pożegnać swojego dziadka wspólnie z resztą rodziny. Na uroczystości zabraknie z kolei ciężarnej Meghan Markle. Jak utrzymuje Pałac Buckingham, podróż samolotem przez ocean odradził jej lekarz.
Książę Harry wrócił do Wielkiej Brytanii. To jego pierwsza wizyta od czasu rezygnacji z królewskich obowiązków. W niedzielę wnuk królowej Elżbiety wylądował na lotnisku Heathrow w Londynie, skąd ochrona eskortowała go do Pałacu Kensington.
Harry’emu nie towarzyszy Meghan Markle, która została w Kalifornii. 39-latka jest w zaawansowanej ciąży, a późną wiosną, czyli prawdopodobnie w maju przywita na świecie córkę. Królewski rzecznik prasowy poinformował, że właśnie ze względów zdrowotnych lekarz odradził jej podróż przez ocean.
Dodatkowo stosunki między Meghan Markle i księciem Harrym a rodziną królewską były ostatnio bardzo napięte. W ubiegłym roku książę i jego żona wyprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, rezygnując z roli wyższych rangą członków brytyjskiej rodziny królewskiej. W marcu tego roku udzielili wywiadu Oprah Winfrey, w którym Markle zarzuciła royalsom brak wsparcia oraz rasizm.
Pogrzeb księcia Filipa odbędzie się w sobotę 17 kwietnia o godzinie 15 czasu lokalnego w Kaplicy św. Jerzego w zamku w Windsorze.
Zgodnie z życzeniem zmarłego uroczystość nie będzie miała charakteru państwowego, nie poprzedzi jej publiczna procesja, ale będzie transmitowana w telewizji. W pogrzebie weźmie udział tylko 30 osób z najbliższej rodziny.