W piątek, 9 kwietnia, świat obiegła informacja o śmierci księcia Filipa. Do mediów powoli zaczynają przebijać się pierwsze wieści odnośnie jego pochówku. Panująca pandemia koronawirusa w znaczącym stopniu wpłynie na przebieg ceremonii.
Mimo że nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie odbędzie się pogrzeb księcia Filipa, to znane są już jego pierwsze szczegóły. Jak dowiadujemy się z oficjalnego komunikatu College of Arms - ceremonia nie będzie miała charakteru państwowego i nie poprzedzi jej wystawienie trumny. Jest to zgodnie z życzeniem księcia, który chciał, aby jego ostatnie pożegnanie odbyło się w gronie najbliższych mu osób:
Pogrzeb nie będzie państwowy i nie poprzedzi go wystawienie trumny. Ciało Jego Królewskiej Mości spocznie w zamku Windsor po nabożeństwie w kaplicy św. Jerzego. Jest to zgodne z życzeniem Jego Królewskiej Mości.
W celu zachowania wszelkich środków ostrożności, wystosowana została również prośba do Brytyjczyków, aby nie próbowali uczestniczyć w żadnym z wydarzeń dotyczących ceremonii:
Ustalenia dotyczące pogrzebu zostały zmodyfikowane przez panującą pandemię COVID-19 i z żalem uprasza się, aby obywatele nie próbowali uczestniczyć w żadnym z wydarzeń."
Mimo tego "rys królewski" ma zostać zachowany. Nie zabraknie wojskowej orkiestry, która ma przypomnieć, że książę Filip był również oficerem marynarki wojennej. Jak relacjonował w TVN24 dziennikarz mieszkający w Londynie, Artur Kieruzal:
Oczywiście ten rys królewski będzie zachowany. Będzie procesja z orkiestrą wojskową, bo należy przypomnieć, że książę Filip był oficerem marynarki wojennej i zajmował bardzo wysokie stanowiska. To będzie pogrzeb wojskowy, królewski.
Kolejne ustalenia dotyczące ceremonii pogrzebowej Jej Królewskiej Mości Filipa, księcia Edynburga, zostaną ogłoszone przez Pałac Buckingham i będą dostępne na oficjalnej stronie internetowej.