"Co ty królu złoty", "Nie masz prawa", "Słodka Lady"... To tylko kilka hitów gwiazdy z przełomu lat 80. i 90. - Moniki Borys. Wokalistka w 1989 roku wygrała nagrodę publiczności podczas Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Choć jej muzyczna kariera zapowiadała się obiecująco, ówczesne media nie były łaskawe dla młodej wokalistki.
Monika Borys była drugą żoną Jarosława Kukulskiego. Wspólnie wychowywali syna Piotra, jak i córkę z małżeństwa kompozytora z Anną Jantar - Natalię. Z tego właśnie powodu tabloidy nieustannie doszukiwały się sensacji, węsząc konflikt między Borys a jej pasierbicą. Wokalistka w wywiadzie dla portalu Kobieta.pl wspominała po latach:
Nie próbowałam się bronić. Nie reagowałam na oszczerstwa, ale w końcu miarka się przebrała... Postanowiłam się rozwieść i zniknąć z życia rodziny, w której nigdy nie byłam akceptowana, licząc naiwnie, że nagonka na mnie się skończy. Nie skończyła się.
Zdaniem artystki to właśnie media przyczyniły się do jej zniknięcia ze sceny muzycznej. Choć w późniejszych latach próbowała zrobić powrót (m.in. w 2003 roku nagrała płytę "Chcę...", która nigdy nie ujrzała światła dziennego), to hejt ze strony prasy miał być tak duży, że ostatecznie zrezygnowała z uczestniczeniu w życiu publicznym. Jak przyznała w rozmowie dla "Party":
Wróciły te cudowne artykuły, skupiające się na robieniu ze mnie jędzy, a z Natalii pokrzywdzonej. Jakby ktoś robił to specjalnie. Wiele osób przeszkadzało mi w powrocie. W końcu doszłam do wniosku, że głową muru nie przebiję. Nie pozostało mi nic innego, jak wycofać się z życia publicznego.
Co dziś robi Monika Borys? Gwiazda całkowicie odeszła od branży show-biznesowej. Jak się okazuje, zaczęła zajmować się... budowaniem domów. Dzisiaj prowadzi własną firmę deweloperską, a z rodziną byłego męża nie utrzymuje niemal żadnych kontaktów. Borys unika pokazywania się na publicznych imprezach i rzadko rozmawia z mediami.
Przypominamy wam hity Moniki, w tym utwór "Sexy bądź", do którego teledysk mógłby stanowić inspirację dla "My słowianie" Donatana i Cleo.
Towarzyszą wam jeszcze czasem przeboje Borys?