Anna Paliga nie zostawiła suchej nitki na pracownikach łódzkiej filmówki. Aktorka opowiedziała o upokorzeniach, przemocy oraz prześladowaniach, których doświadczyła na słynnej uczelni. W jej ślady poszło wiele innych aktorów i aktorek, którzy dopiero po latach odważyli się o tym opowiedzieć. Niedawno swoją historią podzieliła się Weronika Rosati i Joanna Koroniewska. Teraz o koszmarze pracy z wykładowcami artystycznych uczelni wspomniał Paweł Tomaszewski.
Pawła Tomaszewskiego do opowiedzenia swojej historii zainspirował wpis Anny Paligi. Tak jak ona doświadczył przemocy ze strony tego samego pedagoga.
(...) Przez trzy miesiące byłem uczestnikiem obłędu tego człowieka. Byłem uczestnikiem jego manipulacji, zastraszania, znęcania się, zamęczania, dręczenia, nagabywania, wykorzystywania, nadużyć na każdej płaszczyźnie nie wykluczając sfery seksualnej. Byłem świadkiem i uczestnikiem przemocy oraz patologii... - pisał aktor.
Aktor we wpisie wspomina też Krzysztofa Globisza, który był opiekunem jego roku. To jeszcze jednak nie koniec. Paweł Tomaszewski zaznaczył, że dzięki pomocy specjalistów może nadal spełniać się zawodowo. Niestety nie każdy z jego znajomych miał tyle szczęścia, co on. Aktor zapowiada, że wejdzie na drogę prawną z jednym z pracowników placówki, który znęcał się nad studentami.
O przemoc, znęcanie się, wykorzystanie i nadużycia w pracy. Proszę spodziewać się listu z prokuratury. Osoby mające podobne doświadczenia z psychopatycznym twórcą proszę o kontakt - podsumował.
Cały wpis Pawła Tomaszewskiego przeczytacie poniżej.