Każda córka prezydenta wzbudza spore zainteresowanie. Tak po dziś dzień jest w przypadku Aleksandry Kwaśniewskiej oraz Kingi Dudy, która jest zdecydowanie mniej medialna niż jej poprzedniczka (córka Aleksandra Kwaśniewskiego wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami" i była dziennikarką "Dzień doby TVN"). Dudówna od czasu do czasu zostanie jednak przyłapana na ulicach Warszawy przez paparazzi, zazwyczaj pod miejscem pracy. Ostatnio spełnia się bowiem jako prawniczka w jednej z warszawskich kancelarii. Do ekipy dołączyła tuż po tym, jak zrezygnowała z pracy w Pałacu Prezydenckim. Teraz okazuje się, że na poprzednim stanowisku świetnie dawała sobie radę, a koledzy za nią tęsknią.
"Super Express" skontaktował się z aktualnym pracownikiem kancelarii Andrzeja Dudy. Łukasz Rzepecki pełni funkcję doradcy prezydenta i wprost mówi, że tęskni za Kingą.
Bardzo dobrze mi się współpracowało z panią Kingą Dudą. Te spotkania, w których uczestniczyła Kinga Duda, były bardzo fajne i bardzo dobrze odbierane przez organizacje młodzieżowe – podkreśla 29-latek.
Młody prawnik podkreśla, że Dudówna uwielbia swoją pracę i świetnie sobie radzi w swojej dziedzinie.
Jej obowiązki prywatne nie pozwoliły na kontynuację pracy u boku prezydenta. Trzymam za Kingę kciuki, żeby realizowała się w zawodzie prawnika, wiem, że to lubi, jest w tym bardzo dobra. Bardzo im jej brakuje – dodaje.
Kiedy na jaw wyszło, że Kinga Duda będzie pracować u taty, w przestrzeni publicznej pojawiło się sporo krytycznych komentarzy. Pałac zabrał jednak głos i zakomunikował, że córka Andrzeja Dudy nie pobiera wynagrodzenia.
Już niedługo Kingę czeka jeszcze więcej zmian - rozpocznie pracę w Sądzie Rejonowym Warszawa-Żoliborz.
Plotek już drugi raz przyłącza się do zbiórki organizowanej przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich i zbiera na koszyczki wielkanocne dla seniorów. Wesprzyjmy starsze, samotne osoby. Liczy się każda złotówka!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!