Księżna Kate i Książę William zabrali dzieci na przedstawienie pantomimiczne The National Lottery’s Pantoland w Teatrze Palladium, które zorganizowano w ramach podziękowania wszystkim dzielnie walczącym z pandemią koronawirusa.
Gdy na czerwonym dywanie pojawiają się pociechy Kate i Williama, to właśnie one są w centrum uwagi. Tym razem (i to nie pierwszy raz!) całe show skradła księżniczka Charlotte. Pamiętacie, jak dziewczynka pokazała fotoreporterom język? A jak podczas jednej z parad tańczyła w pałacowym oknie? Teraz do swojej kolekcji dorzuciła kolejny wybryk. Co takiego zrobiła mała Charlotte?
Nie jest tajemnicą, że dzieci Kate i Williama to niezłe ziółka, co rzuca się w oczy szczególnie przez to, że wymaga się od nich nienagannych manier. Wszyscy doskonale wiedzą, że charakterem Charlotte dorównuje młodej Elżbiecie II, ale są to cechy, które mogą jej się w przyszłości przydać. Dobrze, że dziewczynka od najmłodszych lat ma swoje zdanie, którego uparcie się trzyma, co zresztą zaprezentowała podczas ostatniej uroczystej gali.
Księżniczka Charlotte dwukrotnie odmówiła Księżnej Kate trzymania jej za rękę, a za drugim razem na twarzy dziewczynki pojawił się wyraźny grymas. Na temat przyszłości księżniczki wypowiedział się jeden z informatorów "Woman's Day".
To mała dziewczynka, która wie, czego chce. Będzie niezłym numerem, kiedy będzie starsza! Już teraz lubi dyktować rodzeństwu, co mają robić i nie podoba się jej, gdy któryś z braci się jej sprzeciwia - czytamy w „Woman’s Day”.
Jedno jest pewne - Charlotte skradła całe show i bez wątpienia zrobi to po raz kolejny.